Masy błota i ziemi osunęły się na gęsto zabudowaną część popularnej wśród turystów wyspy Phuket w Tajlandii. To tragiczny skutek intensywnych ulew, które dotknęły tę okolicę. Zginęło co najmniej pięć osób, w tym dwoje rosyjskich turystów, a liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć. Wciąż trwają akcje ratunkowe.
Katastrofa w Phuket
Incydent miał miejsce w piątek rano w Phuket – największym mieście o tej samej nazwie. Po długotrwałych ulewách wystąpiła szybka powódź i osunięcie ziemi w pobliżu świątyni Kata, znajdującej się w dzielnicy Mueang. Lawina błotna uderzyła w rejon, gdzie znajdują się liczne hotele i apartamenty, w których często przebywają urlopowicze.
Według lokalnych mediów zginęło co najmniej pięć osób, choć szacuje się, że liczba ta mogła wzrosnąć do dziewięciu. Jak informuje agencja AFP, wśród ofiar jest para rosyjskich turystów, którzy odpoczywali na wyspie. Trwają intensywne prace nad ustaleniem tożsamości pozostałych ofiar.
Trwa akcja ratunkowa
„Ulewa, która rozpoczęła się o godz. 2:00 w nocy, wywołała osuwisko, które zniszczyło wiele domów. Osoby znajdujące się w nich zostały zaskoczone przez lawinę błota” – powiedział Khundech Na Nongkhai, szef miejscowej policji. Na miejscu zdarzenia wciąż trwa akcja ratunkowa, w której uczestniczą żołnierze, policjanci oraz ochotnicy. Niestety, silny deszcz utrudnia działania ratowników.
Koordynacja akcji ratunkowej leży w gestii przedstawicieli ministerstwa spraw wewnętrznych oraz departamentu zapobiegania i łagodzenia skutków katastrof naturalnych (DDPM).
Monsunowe deszcze i zmiany klimatyczne
Tajlandia od zeszłego tygodnia boryka się z monsunowymi opadami, szczególnie dotkliwymi w południowej części kraju. Z danych tajskiego ministerstwa zdrowia wynika, że od początku miesiąca zginęło już pięć osób, a 32 zostały ranne. Obecnie trwa pora deszczowa, co w tej części świata jest zjawiskiem standardowym, jednakże ze względu na postępujące ocieplenie klimatu, takie zjawiska stają się coraz bardziej intensywne i nieprzewidywalne.
Źródło: AFP, Disaster.go.th, Amarintv.com
Źródło/foto: Interia