Dzisiaj jest 18 października 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Tragedia podczas igrzysk: utalentowana sportowiec oddała życie za marzenia

Samia Yusuf Omar była zwyczajną dziewczyną, która dążyła do realizacji swoich sportowych marzeń. Marzyła o tym, by móc normalnie trenować i biegać. Jej historia, choć niezwykle poruszająca, kończy się tragicznie… Samia pragnęła zostać profesjonalną sprinterką, jednak za ucieczkę z ogarniętej wojną Somalii zapłaciła najwyższą cenę.

Po swoim występie na igrzyskach w Pekinie w 2008 roku, Samia była zdeterminowana, aby cztery lata później znów wystartować w Londynie. Niestety, pogoń za marzeniami zakończyła się dla niej straszną tragedią.

W wieku zaledwie 17 lat stanęła na starcie biegu na 200 m w olimpijskim wyścigu. Wśród zawodniczek w nowoczesnych strojach sportowych wyróżniała się swoim wyglądem – miała na sobie długie czarne legginsy, za dużą białą koszulkę i buty od sudańskiej drużyny lekkoatletycznej. Gdy padł strzał startowy, natychmiast została w tyle. Chociaż dała z siebie wszystko i ustanowiła rekord życiowy, zajęła ostatnie miejsce, niemal dziesięć sekund za zwyciężczynią. Mimo to tłum nie pozostał obojętny – wstał, żeby oklaskiwać ją głośniej niż innych zawodników. Kibice, poruszeni jej wysiłkiem, z łzami w oczach docenili wysiłek nieznanej Somalijki.

Po powrocie do Somalii jej życie stało się coraz trudniejsze. Jej ojciec zginął w zniszczonym przez konflikty Mogadiszu, więc Samia, wraz z matką i pięciorgiem rodzeństwa, musiała walczyć o codzienne przetrwanie.

W 2009 roku, gdy przygotowywała się do nowego sezonu, sytuacja w jej kraju gwałtownie się pogorszyła. Islamistycy z grupy Asz-Szabab przejęli większość kontroli nad Mogadiszu, wprowadzając surowe restrykcje. Zakazali kobietom uprawiania sportu, a także wychodzenia z domu bez odpowiedniego ubioru. Sportowcy byli zastraszani i zmuszani do przystąpienia do grup zbrojnych. Treningi stały się niemal niemożliwe do zrealizowania.

W 2010 roku, zdeterminowana by kontynuować swoją karierę, Samia opuściła Somalię i udała się do Etiopii, mając nadzieję na lepsze warunki życia i treningu. Niestety, nie odnalazła tam ani trenera, ani drużyny, co sprawiło, że jej sytuacja stała się coraz trudniejsza. Po wygaśnięciu wizy postanowiła szukać nowego początku w Europie.

Zdecydowała się na niebezpieczną podróż przez Libię, gdzie w 2011 roku zapłaciła przemytnikom za transport przez pustynię. Jej celem były Włochy, gdzie liczyła na wsparcie profesjonalnego trenera w przygotowaniach do igrzysk w Londynie. W kwietniu 2012 roku wsiadła na przepełnioną łódź, mając nadzieję na lepsze jutro. To był największy błąd w jej krótkim życiu.

Kiedy łódź utknęła na morzu po wyczerpaniu paliwa, sytuacja na pokładzie stała się dramatyczna. Po przybyciu pomocy w chaosie wielu pasażerów, w tym Samia, zostało wyrzuconych za burtę. Świadkowie relacjonowali, że walczyła o życie, próbując utrzymać się na powierzchni, ale nie dała rady chwycić liny rzuconej z włoskiego statku i w końcu zniknęła pod wodą. Miała zaledwie 21 lat. Tego dnia razem z nią utonęło jeszcze sześć innych osób.

Tak zakończyło się tragiczne życie somalijskiej lekkoatletki, która miała wielkie marzenia o powrocie na olimpijski stadion. Samia Yusuf Omar nie tylko walczyła o sukces sportowy, ale również o swoją wolność i godność w świecie pełnym przemocy i niesprawiedliwości.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie