Dramatyczne wydarzenie miało miejsce w Warszawie. W środę, późnym popołudniem, na Uniwersytecie Warszawskim doszło do brutalnego morderstwa, które wstrząsnęło społecznością akademicką. Student prawa, uzbrojony w siekierę, zaatakował 60-letnią pracownicę uczelni. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że napastnik odciął kobiecie głowę. Kiedy jeden z ochroniarzy próbował interweniować, również stał się ofiarą ataku. Zdarzenie było dramatyczne, a jego skutki dotknęły wszystkich członków uniwersytetu. Rektor ogłosił żałobę.
PRZERAŻAJĄCA NOC W KAMPUSIE
Incydent miał miejsce około godziny 18:40, kiedy to na teren kampusu przy ul. Krakowskie Przedmieście wkroczył młody mężczyzna, najprawdopodobniej student prawa. Motyw jego działania pozostaje nieznany. Używając siekiery, zaatakował kobietę zamykającą drzwi budynku Audytorium Maximum.
TRAGICZNY ROZWÓJ WYDARZEŃ
Według relacji świadków, napastnik brutalnie zadał ciosy kobiecie, a jej los obserwowało wielu przerażonych przechodniów. Na pomoc ruszył jeden z ochroniarzy, jednak również on został ciężko ranny, a jego stan lekarze oceniają jako krytyczny. Chwilę później udało się obezwładnić sprawcę ataku.
REAKCJA UNIWERSYTETU
W obliczu tej tragedii cała społeczność akademicka jest w szoku. Rektor Uniwersytetu Warszawskiego wydał specjalne oświadczenie, w którym ogłosił żałobę: „Dziś, w godzinach popołudniowych, nasza wspólnota doświadczyła ogromnej tragedii. W bestialski sposób została zamordowana nasza koleżanka, pracownica UW. Sprawca został ujęty. Rodzinie oraz bliskim wyrażamy swoje głębokie współczucie. Ciężko ranny został także pracownik uniwersyteckiej ochrony. W związku z tą sytuacją jutrzejszy dzień, 8 maja 2025 roku, ogłaszam dniem żałoby na Uniwersytecie Warszawskim” – napisano w komunikacie.
Tego typu zdarzenie przypomina, jak kruche może być nasze poczucie bezpieczeństwa, nawet w instytucjach edukacyjnych. Można zadać pytanie, co dalej z oceną przydatności środków ochrony na uczelniach? I czy to, co zdarzyło się w Warszawie, to tylko tragiczny wyjątek, czy może zapowiedź czegoś więcej?