W stolicy Gwatemali doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 55. Autobus, na pokładzie którego znajdowało się 75 pasażerów, spadł z mostu Puente Belice do zanieczyszczonego ciekłami potoku, przebywając 35 metrów w dół. To jeden z najpoważniejszych wypadków drogowych w Ameryce Łacińskiej w ostatnich latach.
DRAMATYCZNE SZCZEGÓŁY WYPADKU
Początkowe informacje mówiły o 31 ofiarach, jednak najnowsze doniesienia wskazują, że 53 osoby zginęły na miejscu, a dwie kolejne w szpitalu, gdzie walczyły o życie. Wśród zmarłych znajdują się niestety także małe dzieci. Oprócz ofiar śmiertelnych, wiele osób zostało poważnie rannych, a tragedia wstrząsnęła całym krajem.
MOŻLIWE PRZYCZYNY TRAGEDII
Na razie nie ma jednoznacznych przyczyn wypadku. Służby ratunkowe wskazują na awarię hamulców jako potencjalny powód, jednak nie można wykluczyć, że kierowca mógł zasnąć za kółkiem. Ostatnie informacje sugerują, że do wypadku doszło podczas karambolu z udziałem wielu pojazdów, co doprowadziło do dramatycznego upadku autobusu.
ŻAŁOBA NARODOWA I SOLIDARNOŚĆ
Prezydent Gwatemali, Bernardo Arevalo, ogłosił trzydniową żałobę narodową, wyrażając współczucie dla rodzin ofiar. „Solidaryzuję się z tymi, którzy dzisiaj zbudzili się z rozdzierającymi serce wiadomościami. Ich ból jest także moim bólem” – napisał na swoim profilu. Jego słowa są odzwierciedleniem ogromnej tragedii, jaka dotknęła nie tylko bezpośrednich uczestników, ale i całe społeczeństwo.
Niestety, tragedie drogowe takie jak ta, służą jako smutne przypomnienie o kruchości życia i konieczności troski o bezpieczeństwo na drogach. Jak długo jeszcze będziemy świadkami podobnych wydarzeń? Takie pytania narastają w obliczu kolejnych dramatów, które zdarzają się w naszych codziennych życiach.