Na autostradzie A11, pomiędzy węzłem Uckermark a węzłem Schmölln, około godziny 15:00 miał miejsce tragiczny wypadek autokaru. Z informacji przekazanej przez Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie, która dotarła do redakcji polsatnews.pl, wynika, że w wyniku zdarzenia zginęły dwie osoby, a kilkanaście odniosło obrażenia, w tym kilka ciężko.
POWIADOMIENIE O WYPADKU
Jak dowiedzieliśmy się, wypadek wydarzył się około 20 km przed granicą z Polską. Z informacji przekazanej przez punkt kontaktowy policji w Świecku wynika, że dwie osoby straciły życie, a kilkanaście zostało rannych, w tym część w stanie ciężkim. W tej chwili ustalamy, jak możemy zaangażować się w działania pomocowe w tej trudnej sytuacji, natomiast dochodzenie prowadzi niemiecka policja – relacjonuje zespół prasowy KWP w Szczecinie.
SZCZEGÓŁY ZDARZENIA
Portal Interia informuje, że poszkodowanych jest 13 osób. Z kolei serwis focus.de podaje, że autokar należał do firmy FlixBus, a zdjęcia zamieszczone w niemieckich mediach pokazują pojazd z polską rejestracją.
Według doniesień „Bilda”, przyczyną wypadku mógł być tzw. czarny lód, na którego skutek pojazd przewrócił się na bok podczas zjeżdżania z autostrady.
AKCJA RATUNKOWA I KORKI
Na miejscu zdarzenia trwają działania ratunkowe służb. Ruch na autostradzie w miejscu wypadku utknął w korku, co potęguje chaos na drodze. W takich momentach nie pozostaje nic innego, jak tylko mieć nadzieję, że wszyscy poszkodowani otrzymają niezbędną pomoc i szybki transport do szpitali.
Jak zwykle w takich sytuacjach, apelujemy do kierowców o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. W obliczu takich tragedii należy pamiętać, że w trosce o życie i zdrowie swoje oraz innych, zawsze warto być czujnym na drodze.
Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Źródło/foto: Polsat News