Od wczesnego poranka w całej Polsce trwają zbiórki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Tomasz Jakubiak, mimo swojej trudnej sytuacji zdrowotnej w szpitalu w Izraelu, gdzie zmaga się z nowotworem, postanowił wesprzeć tę inicjatywę i napełnić serca innych nadzieją. Właśnie stamtąd nagrał poruszające przesłanie.
Walka z chorobą
Tomasz Jakubiak przebywa w klinice w Izraelu od początku grudnia 2024 roku, gdzie korzysta z nowatorskich terapii dotyczących nowotworu. Słynny kucharz aktualnie przechodzi chemioterapię, a mimo odczuwanego bólu i zmęczenia, postanowił nagrać film, który ma być wsparciem dla Jerzego Owsiaka oraz wszystkich zaangażowanych w pomoc potrzebującym. Jego słowa pełne są emocji.
Uczucie wspólnoty
Jakubiak regularnie dzieli się swoimi odczuciami w internecie, aby dostarczyć informacji tym, którzy go wspierają. Tym razem połączył się z widzami, by zwrócić uwagę na 33. edycję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
„Mówię do was z bólem, bo od leżenia w szpitalnym łóżku bolą mnie brzuch i barki. Jestem już tym zmęczony. Włosy zaczęły mi wypadać, co mnie zaskoczyło” – zaczął Jakubiak, pokazując jednocześnie, że nie traci poczucia humoru. „Z brodą jest lepiej, przynajmniej nie muszę się golić” – dodał z uśmiechem.
Znaczenie WOŚP
Tomasz wyjaśnił, dlaczego wspiera ten szczególny dzień, 26 stycznia. „To jedna z moich ulubionych niedziel w roku. To dzień, w którym Polacy nauczyli się dzielić z innymi. Dzięki Jurkowi Owsiakowi oraz kilku innym osobom, WOŚP istnieje już od ponad trzydziestu lat i ma coraz większe znaczenie” – powiedział, podkreślając, jak ważna jest ta inicjatywa.
„Jurek nauczył nas, jak pomagać. Ta kula śnieżna rozrosła się tak bardzo, że nikt jej już nie zatrzyma, niezależnie od jakiejkolwiek władzy czy sytuacji na świecie. My nauczyliśmy się pomagać i będziemy to robić, bo takie wsparcie jest niesamowite” – dodał, zwracając uwagę na znaczenie pomocy w obliczu własnych zmagań.
Podzielność serca
Mimo że Jakubiak sam potrzebuje pieniędzy na leczenie, wyznał, że dzieli się tym, co udało mu się zebrać. „Obiecałem, że będę dzielił się tym, co wy mi podarowaliście. Przesłałem część funduszy na kolejną zbiórkę, mimo że sam także potrzebuję wsparcia” – przyznał.
Na zakończenie swojego przesłania Tomasz życzył wszystkim „cudownej niedzieli”, zaznaczając, że „jeszcze koncerty trwają, a Wielka Orkiestra gra z nami do końca świata i jeden dzień dłużej. Pamiętajmy o tym i pomagajmy”.
Takie wzruszające wystąpienie, jak to Tomasza Jakubiaka, przypomina nam o sile solidarności i wspólnej walki, która potrafi poradzić sobie z najtrudniejszymi czasami, niezależnie od tego, co przyniesie jutro.