Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Terror i tajemnice pruskiego fortu: odkryj grozę milczenia śmierci

W Wielkopolsce sama nazwa Fortu VII budziła lęk. To miejsce, które w najbardziej brutalny sposób symbolizowało nazistowski terror, było znane jako punkt, w którym ofiary najczęściej czekały na egzekucję lub przenosiny do innego obozu. Fort VII stał się jednym z pierwszych ośrodków kaźni w okupowanej Polsce.

GRÓB INTELIGENCJI WIELKOPOLSKIEJ

„Groza i milczenie śmierci wieje z tych kazamat… Wytracono tu najwyższy procent inteligencji wielkopolskiej” – tak opisano to miejsce w wydawnictwie Delegatury Rządu RP na Kraj w 1943 roku. Już wtedy Fort VII miał na sumieniu ponad trzy lata działalności jako ośrodek śmierci.

Zewnętrzna fasada fortu była prawie niewidoczna, skryta w gęstej zieleni. Cały kompleks otaczano fosą i zabezpieczano drutem kolczastym. W latach 30. XX wieku tereny te znajdowały się na obrzeżach Poznania, jednak po przybyciu Niemców utworzyli oni izolowaną strefę, w której mogli rezydować jedynie esesmani i personel okupacyjny z rodzinami.

IOSPRAWNY OBOZOWY SYSTEM

Fort VII był częścią systemu warownego zbudowanego w połowie XIX wieku. W okresie międzywojennym pełnił rolę magazynu amunicji. Po wybuchu wojny Wehrmacht szybko oddał ten obiekt w ręce Einsatzgruppe VI, czyli jednej z sześciu grup operacyjnych odpowiedzialnych za eliminację oporu społecznego.

Einsatzgruppen, składające się z kilkuset esesmanów, zajmowały się brutalnymi aresztowaniami, rewizjami i egzekucjami, ignorując wszelkie normy prawne. Zgodnie z hitlerowskimi planami, Wielkopolska miała zostać zniemczona, co wiązało się z wypędzaniem Polaków oraz eliminowaniem lokalnej inteligencji. Fort VII stał się więc kluczowym elementem w realizacji tej polityki.

PIERWSZE OFIARY FORTU VII

Na specjalnej „księdze gończej” znajdowały się nazwiska Polaków uznawanych za zagrożenie dla niemieckiej władzy – w tym politycy, naukowcy, duchowni i nauczyciele. To właśnie oni stali się pierwszymi ofiarami Fortu VII. Aresztowanych przewożono do obozu bez postawienia jakichkolwiek zarzutów, a wielu z nich było natychmiast mordowanych.

Obozem tym zarządzało gestapo, przekształcając go w przejściowy punkt, z którego skazanych wysyłano przed oblicze hitlerowskiego sądu, do Auschwitz lub ginęli w zbiorowych egzekucjach w pobliskich lasach.

APOKALIPTYCZNE WARUNKI ŻYCIA

Fort VII nazywany „obozem krwawej zemsty” był miejscem, gdzie śmierć przychodziła nie tylko przez egzekucje. Obszerny system tyranii obejmował fizyczne i psychiczne znęcanie się nad więźniami. Warunki bytowe były dramatyczne – przetrzymywani w zawilgoconych celach bez okien i podstawowych środków higieny, skazani na głodowanie więźniowie cierpieli w wyniku chorób i braku opieki medycznej.

Osoby, które trafiły do szpitala w Fort VII, zazwyczaj nie wracały żywe. Jak opisywała jedna z więźniarek, pomieszczenia były tak małe, że utrudniały oddychanie. Te upokarzające warunki sprawiły, że w obozie dochodziło do licznych zgonów.

TRAGEDIA PACJENTÓW Z OWIŃSKÓW

Fort VII skrywał również tragiczną historię pacjentów zakładu psychiatrycznego w Owińskach. Już w październiku 1939 roku zaczęto ich przewozić do obozu. Pacjenci, zmuszani do milczenia swoimi jękami i śmiechem, byli siłą wciągani do bunkra, gdzie gazowano ich tlenkiem węgla. Ten potworny eksperyment zapoczątkował szereg działań prowadzących do masowych mordów chorych i niepełnosprawnych, w ramach które później rozwinęła się akcja T-4.

KONIEC FORTU VII

W miarę upływu lat, rola Fortu VII malała, a w 1942 roku obozowe funkcje zaczął przejmować nowy ośrodek. Ostateczne zakończenie działalności obozu miało miejsce w 1944 roku, kiedy Niemcy przekształcili go w fabrykę zbrojeniową. Szacuje się, że liczba ofiar, które zginęły na terenie Fortu VII, sięgała od kilku do kilkunastu tysięcy. Nie ma jednak dokładnych danych, ponieważ Niemcy zatarli ślady swoich zbrodni.

Jedynym znanym przypadkiem ucieczki z tego miejsca jest historia Mariana Schlegela, który, wykorzystując chwilę nieuwagi esesmanów, zdołał się wydostać z obozu. A historia innych więźniów – ich męka i śmierć – pozostaną w pamięci jako przestroga dla przyszłych pokoleń.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie