W latach 80. Polacy tłumnie przemycali kasety z filmami dla dorosłych, w których występowała znana rodaczka, Teresa Orlowski. Jej droga do sławy obfitowała w nieoczekiwane zwroty losu. Młoda Teresa w rzeczywistości nie marzyła o karierze w branży filmów dla dorosłych, a myślała o wstąpieniu do zakonu. Niebawem jej historia została zainspirowana w serialu „Lady Love”, który ma swoją premierę 20 grudnia 2024 roku na platformie Max.
PRZYKŁAD Z ŻYCIA
Bohaterka serialu, Lucyna, w doskonałej interpretacji Anny Szymańczyk, niezwykle przypomina Teresę Orlowski, której prawdziwe nazwisko brzmi Teresa Maduzia. Ostatnio obchodziła swoje 71. urodziny.
Teresa Orlowski przyszła na świat w Dębicy, w rodzinie robotniczej. Dorastała w niebezpiecznej dzielnicy miasta, a jej religijni rodzice kładli duży nacisk na duchowe wartości. Mimo tego, jej marzenia o zostaniu zakonnicą nie sprawdziły się.
OD SPRZEDAWCZYNI DO GWIAZDY
Po ukończeniu szkoły zawodowej pracowała jako sprzedawczyni w sklepie spożywczym. Jej pierwsze małżeństwo z taksówkarzem Januszem szybko się zakończyło. Ambitna Teresa postanowiła uciec od szarej, PRL-owskiej rzeczywistości. W Niemczech jej urok zwrócił uwagę zarówno fotografów, jak i producentów filmów dla dorosłych. Zdecydowana wykorzystać nadarzającą się okazję, postanowiła zainwestować w przyszłość finansową.
W 1982 roku Teresa połączyła się węzłem małżeńskim z Hansam Moserem, reżyserem filmów dla dorosłych. Niedługo potem stała się ikoną tej branży, co zbiegło się z popularnością kaset VHS. Przedsiębiorcza Teresa oraz jej mąż uruchomili w Hanowerze profesjonalne wydawnictwo, specjalizujące się w publikacjach dla dorosłych.
SUKCES I UPADŁY IMPERIUM
Kasety wydane przez VTO (Verlag Teresa Orlowski/Video Teresa Orlowski), w tym hit „Foxy Lady” (czyli „Lisia Dama”), szybko zdobyły popularność, również w Polsce. Polacy z zapałem przemycali kasety przez granicę, a celnicy, mając dostęp do magnetowidów, sprawdzali, czy podróżni nie wwożą do kraju nowych nagrań z Lisią Damą.
Teresa Orlowski nie ograniczała się tylko do gry aktorskiej; była także prezeską, wydawczynią, scenarzystką i przedsiębiorczynią w pełnym tego słowa znaczeniu.
Jednak w latach 90. związek Orlowski z Moserem zakończył się rozwodem, a imperium VTO zaczęło chylić się ku upadkowi. Era kaset wideo zbliżała się do końca, dlatego Teresa dostrzegła potrzebę kierunku w telewizję kablową. Założyła kanał sygnowany swoim nazwiskiem, który emitował jej flagowe produkcje każdej nocy. Widzowie musieli wykupić dekoder i płacić abonament, aby uzyskać dostęp. Wśród programów znalazła się także frywolna wersja „Parku Jurajskiego”.
NOWE ŻYCIE I ZAGROŻENIE
Stacja odnosiła ogromne sukcesy finansowe, co zwróciło uwagę niemieckich urzędników, którzy uznali jej działalność za skandalizującą. Problemy finansowe i prawne zaczęły powstawać dla jej firm, co wymusiło na Teresie Orlowski ucieczkę z Niemiec.
Osiedliła się w luksusowym kurorcie Marbella w Hiszpanii, zamieszkując willę wartą kilka milionów euro. Ryzyko aresztowania w przypadku powrotu do Niemiec było realne.
POWRÓT DO POLSKI?
Wielu zastanawia się, czy Teresa kiedykolwiek odwiedziła Polskę. Znana jest informacja, że powróciła do kraju tylko raz, na krótką wizytę w latach 80., co jednak nie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony rodziny.
