Dzisiaj jest 25 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Tatuaż dla 9-letniej fanki Trumpa wzbudza kontrowersje

Dziesięcioletnia dziewczynka, będąca oddaną fanką Donalda Trumpa, postanowiła, że na jej ciele znajdzie się tatuaż przedstawiający jego podobiznę. W momencie, gdy miała dziewięć lat, razem z rodzicami odwiedziła salon tatuażu w Arizonie, co wywołało falę krytycznych komentarzy w sieci, zwłaszcza po opublikowanym nagraniu, które ukazuje to kontrowersyjne wydarzenie.

Tatuaż dla nieletnich? Jak to możliwe?

W opisie sytuacji tatuażysta, znany na Instagramie jako @cutzsosa, tłumaczy, że dziewczynka przybyła z rodzicami do jego studia z wyraźnym życzeniem – chciała mieć na szyi portret Trumpa. Mężczyzna namówił ją jednak do wyboru innego wzoru, bardziej związanego z patriotyzmem, co zaowocowało tatuażem w postaci flagi Stanów Zjednoczonych umieszczonym na ramieniu. Po roku, dziewczynka wróciła do salonu z prośbą o poprawienie tatuażu, co nieco zaskoczyło tatuażystę, ale jednocześnie utwierdziło go w przekonaniu, że podjęta decyzja była słuszna.

Rodzice nie mieli wątpliwości

W stanie Arizona prawo pozwala na tatuowanie nieletnich, pod warunkiem przynajmniej pisemnej zgody rodziców oraz świadomego wyrażenia chęci przez dziecko. Jak przyznał tatuażysta, próbował nawet odstraszyć rodziców wysoką ceną, lecz ci bez wahania zgodzili się na koszt. To rodzi pytania o etykę w takich sytuacjach – czy każdy kaprys dziecka powinien być zaspokajany, zwłaszcza gdy chodzi o trwałe zmiany na ciele?

Internauci w szoku

Reakcje w sieci były jednoznaczne. Użytkownicy wyrażali oburzenie decyzją tatuażysty, podnosząc kwestie moralne i etyczne. „Miej trochę przyzwoitości i odrzuć pieniądze, zamiast tatuować dziecko”, „Wstyd dla tego, kto to zrobił. Tak nieetyczne”, „Obrzydliwe” – to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod postem. Krytyka wobec takiego pomysłu wprost nasuwa pytanie: gdzie kończa się wolność wyboru, a zaczyna odpowiedzialność dorosłych za dobro najmłodszych?

Choć dla rodziny dziewczynki Donald Trump może być postrzegany jako bohater, sytuacja ta stawia wysoką poprzeczkę w zakresie odpowiedzialności wobec dzieci. W świecie, w którym media społecznościowe stają się prawdziwym sędzią, oto przykład na to, jak decyzje podejmowane w imię wolności mogą budzić wiele kontrowersji.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie