Do Jarosława Kaczyńskiego dotarł wewnętrzny raport, który szczegółowo opisuje kontrowersyjne relacje Karola Nawrockiego. Jak przekazali twórcy podcastu „Stan Wyjątkowy” na portalu Onet, dokument ten sugeruje, że Nawrocki może być powiązany z osobami oskarżanymi o przestępczość oraz związki z neonazistowskimi środowiskami. Kto stoi za ujawnieniem tych kompromitujących informacji dotyczących kandydata na prezydenta?
Kto zlecił opracowanie raportu?
Podcast „Stan Wyjątkowy” donosi, że kilkudziesięciostronicowy dokument, ukazujący mroczne aspekty życia Nawrockiego, został przesłany do siedziby PiS w Nowogrodzkiej. Choć autor raportu pozostaje anonimowy, jest mało prawdopodobne, aby zlecenie wyszło znikąd — zdaniem autorów, mogło być efektem działań byłych funkcjonariuszy służb lub dziennikarzy śledczych, a inicjatywa mogła pochodzić od osoby z kręgów partii, która pragnie zaszkodzić Nawrockiemu.
Nieprzychylne znajomości
W opracowaniu wyraźnie wskazano na znajomości Nawrockiego w Trójmieście, gdzie trenował boks, a także na jego działalność w czasach studenckich, kiedy to pełnił rolę bramkarza w pobliżu Grand Hotelu. W raporcie pojawiają się nazwiska Olgierda L. oraz Grzegorza H., którzy mają niechlubną przeszłość, w tym więzienie za przestępstwa związane z przemocą oraz działalność w neonazistowskich organizacjach. Ich powiązania z gangiem motocyklowym Bad Company dodają całości jeszcze więcej kontrowersji.
Czy Nawrocki był świadomy?
Autorzy raportu twierdzą, że Nawrocki ma pełną świadomość przeszłości i ideologii osób, z którymi utrzymuje kontakt, w tym także z osobami o brutalnych życiorysach. W ostatnich tygodniach media zwróciły uwagę na jego relacje z Patrykiem Masiakiem, znanym z kontrowersyjnej kariery w freak fightingu. Masiak, znany także jako Wielki Bu, ma na koncie długą listę przestępstw, a jego wcześniejsze powiązania z gangiem sutenerów wywołują niepokój.
Zarówno Premier Kaczyński, jak i inni prominentni członkowie PiS mogą teraz mieć powody do niepokoju. Ujawniane informacje nie tylko rysują niekorzystny obraz Nawrockiego, lecz stawiają również pytania o jakość ewaluacji jego osoby jako kandydata. W „Stanie Wyjątkowym” zwraca się uwagę na to, że dotychczasowe dociekania wobec Nawrockiego były zbyt powierzchowne.
Własne poparcie, własna odpowiedzialność
Nawrocki komentował swoje relacje z Masiakiem, twierdząc, że spotykali się wyłącznie w kontekście sportowym i nie ma pojęcia o jego przeszłości kryminalnej. Wydaje się, że dla nowego kandydata na prezydenta tępe sztangi w ringu bywają mniej zagrażające niż ciemne chmury nad jego polityczną karierą.