„Na Boga, informuję i informuję, by przygotować ludzi na możliwość zachorować w Polsce na małpią ospę. To nie jest straszenie, to przestroga” — podkreśla dr Paweł Grzesiowski, główny inspektor sanitarny, odnosząc się do zagrożenia związanym z tym wirusem.
PLAN ZAMKNIĘCIA POLSKI?
Magdalena Rigamonti z Onet, z niepokojem w głosie, dopytuje: „Zamknie nas Pan w domach?” Dr Grzesiowski reaguje zaskoczeniem: „A co Pani przeskrobała?” I choć rozmowa przypomina ping-pong, to można odczuć, że jego zadaniem jest nie tylko informowanie, ale i uspokajanie opinii publicznej.
PODSTAWĄ JEST WIEDZA
„Przede wszystkim liczy się wiedza, potem władza,” tłumaczy Grzesiowski. „Myślenie o zamykaniu Polski jest bezpodstawne. Pandemia, w formalnym rozumieniu, już się skończyła. Mamy wirusa, którego znamy oraz dostępne metody zapobiegawcze i terapeutyczne. Wirus występuje punktowo, więc jakie są podstawy, by wprowadzać drastyczne ograniczenia?”
„LOD W MAJTKI” – NIESKUTECZNY ŻART
Wspominając niefortunny żart swojego poprzednika, Jarosława Pinkasa, dr Grzesiowski zauważa, że taki humor w obliczu niepewności epidemiologicznej mógł zaszkodzić. W czasach, gdy wiedza o wirusie była ograniczona, błędne komunikaty mogły pogłębiać problem bagatelizowania pandemii.
PRZYSZŁOŚĆ COVIDA A INNE CHOROBY
Nie można też zapominać o innych chorobach zakaźnych, jak krztusiec. „Nie planujemy zamykania kraju z powodu krztuśca, mimo że mamy 10 tys. przypadków. Proszę przestać szukać sensacji,” mówi Grzesiowski, podkreślając, że nie ma powodu do paniki w kontekście covidowym. „Obecnie hospitalizowanych jest tylko około 500 osób, co pokazuje, że mamy do czynienia z innym poziomem zagrożenia.”
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA INFORMACJĘ
Grzesiowski wyraźnie stawia na transparentność. „Dezinformacja łatwo wywołuje panikę, a ja chcę, by społeczeństwo było dobrze przygotowane i kompetentne.” Wskazuje, że jego rola jako inspektora to nie tylko przekazywanie informacji, ale również dbałość o merytoryczność komunikacji.
OBLIGACJE W STOSUNKU DO POLITYKÓW
Nie brakuje również odniesień do relacji z politykami. „Każda uwaga o pandemiach wywołuje naturalne napięcia. Politycy obawiają się reakcji społeczeństwa. Ja nie mogę udawać, że problemu nie ma,” stwierdza. W jego odbiorze istnieje wyraźny podział ról: politycy mają dbać o wizerunek, a on, jako ekspert, ma prezentować szerszy kontekst epidemiologiczny.
PRZYGOTOWANIE NA ZAGROŻENIA EGZOTYCZNE
Władze zwracają również uwagę na potencjalne zagrożenia związane z chorobami tropikalnymi. „Na granicy jest wiele osób z krajów, w których występuje małpia ospa. Planujemy szczepienia dla funkcjonariuszy zabezpieczających nasze granice,” zaznacza Grzesiowski.
DOSTĘPNOŚĆ OPIEKI MEDYCZNEJ
Czy budowane będą specjalistyczne szpitale, które będą w stanie zadbać o zdrowie żołnierzy w obliczu chorób zakaźnych? Na razie brak konkretnych informacji, lecz Dr Grzesiowski zapewnia, że nowe plany są opracowywane, mające na celu ochronę medyczną na granicy.
„Nie można zapominać o bezpieczeństwie naszych funkcjonariuszy,” podkreśla i podsumowuje, że strategiczne podejście do zdrowia publicznego i epidemii to dla niego priorytet. W obliczu niepokojących informacji z kraju i ze świata, wiedza oraz transparentność będą kluczowe dla obrony zdrowia społeczeństwa oraz sprawnych działań instytucji odpowiedzialnych za jego bezpieczeństwo.