Dzisiaj jest 21 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Tajemniczy obiekt na dnie Wisły odkryty po opadnięciu wody

Obniżony poziom wody w Wiśle w Bydgoszczy przywołał wspomnienia historyczne. Na dnie rzeki ponownie odsłonięto wrak fiata 126p, który spoczywa tam od wielu lat. Historia kultowego „malucha” jest bardzo interesująca, o czym przypominają mieszkańcy oraz lokalni przewodnicy. Jednak zagadka związana z tym samochodem wciąż nie została do końca rozwiązana.

Odsłonięcie Wraku

„Po kilku latach znów się objawił! Zatopiony Fiat 126p widoczny przy poziomie Wisły na 112 cm” – ogłoszono 10 września na profilu Facebookowym Bydgoskiego Wyszogrodu, który promuje miasto. Do wpisu dołączono film z miejsca, gdzie znajduje się samochód.

W Internecie pojawiły się również zdjęcia wraku z lat 2018 i 2019, na których auto było lepiej widoczne.

Zagadkowa Historia

Historycy podkreślają, że za losami tego pojazdu kryje się intrygująca opowieść. – To bardzo ciekawa, ale złożona historia. Mieszkańcy sugerują, że „maluch” mógł wylecieć z transportu na barce. Na wysokości Brdyujścia znajduje się ostry zakręt, gdzie fale są mocne, a wiatr silniejszy, stąd mogło dojść do przewrotu transportu – wyjaśnia Robert Szatkowski, prezes stowarzyszenia Bydgoski Wyszogród, w rozmowie z „Gazetą Pomorską”.

Na poparcie tej wersji wskazuje również fakt, że zatopionych aut było więcej. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku panował ogromny popyt na fiaty 126p, które błyskawicznie znikały z fordońskiego Polmozbytu. Wiele z nich było ratowanych, nawet te, które wymagały naprawy po zalaniu. Może to konkretne auto umknęło uwadze, a później fala pchnęła je w kierunku Zbożowca.

Legendy i Spekulacje

Krąży również legenda mówiąca, że pojazd został zatopiony przez złodziei. – W latach 90. zdarzało się, że kradzione auta trafiały do Wisły. Mimo że nikt się nie garnął do ich zakupu, wyjmowano silniki, a resztę pozostawiano na dnie. Może właśnie w ten sposób samochód zakończył swoją podróż – spekuluje Szatkowski.

Gdyby auto udało się wydobyć z wody, prawdopodobnie szybko by zgniło. Historycy jednak mają nadzieję, że kiedyś pojawią się nowe informacje, które wyjaśnią tę intrygującą sprawę. „Może płetwonurkowie w przyszłości odnajdą tabliczkę znamionową i rozwikłają tę zagadkę” – dodano we wspomnianym wpisie.

Bądź na Bieżąco!

Nie przegap żadnych nowości i stań się jednym z 200 tys. fanów naszej strony! Polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie