W polskich lasach, z nadejściem chłodu, można czasem natknąć się na zjawisko, które może zaskoczyć niejednego miłośnika przyrody. Kawałki gnijącego drewna pokryte delikatnymi lodowymi „włosami” stanowią niezwykły widok, który zawdzięczamy grzybowi. Zjawisko to, określane mianem lodowych włosów, związane jest z procesem krystalizacji, który następuje w specyficznych, wilgotnych warunkach i w temperaturach tuż poniżej zera.
Mechanizm powstawania lodowych włosów
Ewolucja naukowej wiedzy na temat lodowych włosów trwała prawie sto lat. Zjawisko zostało po raz pierwszy opisane przez Alfreda Wegenera w 1918 roku, który w czasie I wojny światowej zauważył je w lasach blisko granicy francusko-niemieckiej. Jednakże dopiero w 2015 roku badacze z Niemiec i Szwajcarii dostarczyli pełnego wyjaśnienia. Wówczas odkryli, że za powstawanie tych lodowych struktur odpowiada grzyb Exidiopsis effusa, który trawi drewno, jednocześnie wypychając wodę w postaci cienkich kryształków lodu.
Delikatność i trwałość zjawiska
Warto wspomnieć, że owe kryształy lodu, mimo swojej lśniącej formy, są niezwykle delikatne. Po kontakcie szybko się topnieją, co można było zaobserwować w materiałach video udostępnionych przez Lasy Państwowe w 2022 roku. Kryształy mogą osiągać wysokość nawet do 20 cm, przy średnicy wynoszącej 0,02 mm. Interesujące jest to, że lodowe włosy mogą przetrwać kilka dni, nawet gdy temperatura podnosi się powyżej zera.
To niezwykłe zjawisko przyciąga uwagę nie tylko naukowców, ale także pasjonatów przyrody, zachęcając do eksploracji naszego leśnego środowiska zimą. Odkrywanie takich unikalnych fenomenów przyrodniczych przypomina nam o niezwykłości natury i jej ukrytych tajemnicach.
Źródło/foto: Interia