W swojej nowej książce zatytułowanej „Wojna”, amerykański dziennikarz Bob Woodward ujawnia, że Donald Trump mógł rozmawiać z Władimirem Putinem aż siedem razy od czasu opuszczenia Białego Domu. Autor twierdzi, że podczas pandemii Trump wysyłał Putinowi testy na Covid-19, mimo ich niedoboru w Stanach Zjednoczonych. Woodward opisał również ustalenia amerykańskiego wywiadu z 2022 roku, które sugerowały, że prawdopodobieństwo użycia przez Rosję broni jądrowej wówczas oceniano na 50 procent.
Prawodopodobieństwo użycia broni jądrowej
Władze w Waszyngtonie, jak donosi CNN, w wrześniu 2022 roku oceniły prawdopodobieństwo użycia przez Rosję broni jądrowej na 50%. W książce znalazły się raporty wywiadowcze, które wskazywały, że Putin był tak zdesperowany w związku z ponoszonymi stratami, że mógłby sięgnąć po taktyczną broń jądrową na Ukrainie. Woodward zaznacza, że te szacunki były „szokujące” i gwałtownie rosły w czasie konfliktu.
Poważne ostrzeżenie
Woodward opisuje również rozmowę, która miała miejsce w październiku 2022 roku, między sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem a jego rosyjskim odpowiednikiem. Austin ostrzegł Szojgu, że użycie broni jądrowej przez Rosję doprowadziłoby do izolacji Moskwy na arenie międzynarodowej w sposób, którego Rosjanie nie byliby w stanie w pełni pojąć. W odpowiedzi usłyszał, że „nie lubi gróźb”. To zdarzenie zostało określone jako „najbardziej przerażający moment całej wojny”.
Relacje Trumpa z Putinem
Bob Woodward dołącza także informacje o relacjach Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, które miały miejsce podczas kadencji Trumpa. Jak donosi agencja AFP, prezydent USA potajemnie wysłał zestawy testów Covid do Putina, starając się jednocześnie nie narazić się na gniew rodaków. Putin miał zażądać, aby Trump nie zdradzał tej informacji publicznie, argumentując, że mogłoby to wywołać oburzenie jego obywateli.
Według nieujawnionego doradcy Trumpa, rozmowy z Putinem mogli się odbywać nawet siedem razy po zakończeniu prezydentury. Jeden z incydentów miał miejsce na początku 2024 roku, kiedy Trump kazał swojemu doradcy opuścić biuro w rezydencji Mar-a-Lago, aby móc odbyć prywatną rozmowę z rosyjskim liderem.
Szpiedzy obecni na Kremlu
W książce Woodwarda pojawiają się także sugestie, że amerykańskie służby wywiadowcze mogły mieć agenta na Kremlu, co umożliwiło im uzyskanie szczegółowych informacji na temat planów rosyjskiej inwazji.
Publikacja „Wojna” ma ujrzeć światło dzienne 15 października, zaledwie trzy tygodnie przed kluczowymi wyborami w USA, w których Trump stanie do rywalizacji z wiceprezydent Kamalą Harris, kandydatką Partii Demokratycznej.
Źródło/foto: Interia
