Holenderskie służby bezpieczeństwa alarmują przed cyberatakami ze strony rosyjskiego wywiadu, który kieruje swoje ataki na sektor logistyczny państw wspierających Ukrainę. Holandia, jako kluczowy kraj tranzytowy, znajduje się w szczególnej obawie – informuje wiceadmirał Peter Reesink z Wojskowej Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa (MIVD).
OSŁAWIONA JEDNOSTKA ROSYJSKA
MIVD zwraca uwagę na zagrożenie ze strony tzw. Jednostki 29155, która do tej pory była znana z działań sabotażowych oraz zbrodni, w tym morderstw przeciwników Kremla, jak w przypadku byłego agenta Siergieja Skripala. Jednostka ta przypisywana jest także do prób zamachów stanu, w tym zdarzeń w Czarnogórze oraz zabójstw bułgarskich handlarzy bronią. Właśnie cyberataki stanowią część jej operacyjnej działalności.
— Wspólnie z naszymi partnerami postanowiliśmy ujawnić metody działania tej słynnej jednostki cybernetycznej — powiedział holenderski minister obrony Ruben Brekelmans, cytowany przez „De Telegraaf”.
CELE I STRATEGIE OPERACYJNE
Według holenderskich służb, rosyjska jednostka stara się uzyskać informacje o ruchach zachodnich wojsk oraz dostawach broni do Ukrainy. Operacje, które prowadzi, mogą wspierać także fizyczny sabotaż, z którym jest ściśle związana.
Takie cyberataki stają się coraz poważniejszym zagrożeniem dla infrastruktury krytycznej, takiej jak sieci energetyczne, systemy płatności czy łączność. Wiceadmirał Peter Reesink zwraca uwagę, że Holandia powinna być przygotowana na potencjalne działania tej grupy.
— Ich działania koncentrują się na sektorze logistycznym w krajach, które wspierają Ukrainę lub mają w niej znaczącą rolę. Holandia jest kluczowym punktem tranzytowym w tym kontekście — podsumował.
Źródło: „De Telegraaf”
Bądź na bieżąco i dołącz do 200 tys. osób obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i dziel się swoimi komentarzami!
Źródło/foto: Interia