FC Barcelona po emocjonującym spotkaniu uległa 3:4 Interowi Mediolan w rewanżowym pojedynku półfinałowym Ligi Mistrzów, co oznacza, że to włoska drużyna zagra w finale. Po meczu w Hiszpanii na czoło dyskusji wysunął się Szymon Marciniak, sędzia tego meczu. Hansi Flick, trener „Dumy Katalonii”, nie przebierał w słowach. — Wynik jest krzywdzący z uwagi na niektóre decyzje sędziów — stwierdził na konferencji prasowej.
Mecz pełen emocji
W pierwszym starciu Barcelony z Interem padł rezultat 3:3, co sprawiło, że oczekiwania co do rewanżu były ogromne. I rzeczywiście, piłkarze obu drużyn zafundowali kibicom niezapomniane widowisko. Mistrzowie Włoch awansowali do finału po wygranej 4:3 w dogrywce.
Krytyka sędziowania
Po zakończeniu meczu sztab sztab szkoleniowy oraz zawodnicy Barcelony mieli sporo uwag do pracy sędziego Marciniaka. Trener Hansi Flick z przekąsem na konferencji zdradził swoje niezadowolenie. — Uważam, że wynik jest krzywdzący ze względu na niektóre decyzje sędziów. Chociaż nie chcę przesadnie krytykować arbitrów, to trudno nie zauważyć, że każda sytuacja 50 na 50 była na ich korzyść, co mnie frustruje — dzielił się swoimi myślami. Kiedy padło pytanie o ocenę pracy polskiego sędziego, dodał, że nie chce wracać do tego tematu. — Swoje zdanie już wyraziłem, a wspieranie mojej drużyny, która dała z siebie wszystko, jest dla mnie teraz ważniejsze — podkreślił.
Opinie zawodników
Niezadowolenie z pracy Marciniaka wyraził również Pedri, który zgodził się z Flickiem. — UEFA powinna przyjrzeć się temu sędziemu. Jest wiele rzeczy, które są dla mnie niezrozumiałe — stwierdził, cytowany przez „El Larguero”. Eric Garcia, również poruszając temat Marciniaka, przypomniał sytuację z wcześniejszego meczu. — Wszyscy wiedzą, co się wydarzyło z tym sędzią ostatnim razem. Ale mimo to musimy być dumni z tego, co osiągnęliśmy — dodał, cytowany przez „Sport”.
Finał na horyzoncie
Finał Ligi Mistrzów zaplanowano na 31 maja na Allianz Arenie w Monachium. Rywala dla Interu Mediolan wyłoni jutrzejszy rewanż pomiędzy PSG a Arsenalem, w którym Paryżanie przed tygodniem wygrali 1:0 w Londynie. Czy emocje związane z półfinałami będą miały swój finał w finale? Teraz pozostaje nam tylko czekać na rozwój sytuacji.