Dzisiaj jest 23 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Szymon Kur przeszedł operację w Genewie. Pomogła Fundacja Polsat

Kilkumiesięczny Szymon Kur przeszedł operację ratującą życie w Genewie. – Na ten moment wszystko jest w porządku – powiedziała mama chłopca w programie Polsat News. Choć rodziców czekają jeszcze liczne wizyty u specjalistów i długa rehabilitacja syna, nie tracą nadziei i – zgodnie z tatusiem Szymona – są znacznie spokojniejsi. Operacja została możliwa dzięki wsparciu Fundacji Polsat i zaangażowaniu jej darczyńców.

Szymek przeszedł operację dwa miesiące temu w Genewie, w Szwajcarii, która miała na celu uratowanie jego życia. Aktualnie wszystko jest w porządku, jesteśmy regularnie monitorowani przez kardiologów i innych specjalistów ze względu na poważną wadę serca – podkreśliła mama chłopca podczas programu Polsat News.
Szymon Kur przeszedł operację w Genewie. Dzięki Fundacji Polsat otrzymał pomoc.

„Zdarza się wiele zmian, a wszystkie zmierzają w dobrym kierunku, ale czeka nas długa rehabilitacja. Mimo to jesteśmy optymistycznie nastawieni, bardzo zdeterminowani i znacznie spokojniejsi” – dodał ojciec chłopca.

W Polsce jedyną szansą dla chłopca było leczenie paliatywne związane z sercem jednokomorowym. – Podjęliśmy decyzję, aby zrobić wszystko, aby ratować synka i umożliwić mu posiadanie dwukomorowego serca – powiedziała Paulina Kur.

Szymon urodził się 9 listopada 2023 roku w 37. tygodniu ciąży. Podczas badania KTG zauważono brak pulsu, co wymusiło natychmiastowe wykonanie cesarskiego cięcia. „Gdy przez dziewięć miesięcy nosi się pod sercem maleństwo, jedynym pragnieniem po porodzie jest wreszcie objęcie go i przytulenie. Niestety nie dane mi było tego doświadczyć” – wspominała mama chłopca przed operacją.

„Synusia natychmiast przewieziono na Oddział Intensywnej Terapii Wad Wrodzonych, gdzie spędził kolejne 40 dni. Połączony z kablami i drgającymi maszynami, walczył z determinacją o kolejny dzień” – relacjonowała.

Chłopiec urodził się z wieloma wadami, w tym złożoną i niezwykłą wadą serca oraz odwróceniem trzewi, co oznacza, że narządy ukształtowały się jakby w lustrzanym odbiciu. Serce Szymona rozwijało się po prawej stronie.

Jedyną szansą na przeżycie było skomplikowane zabiegi w Genewie. Dzięki darczyńcom i zaangażowaniu Fundacji Polsat udało się zebrać całą potrzebną kwotę, czyli 1 500 000 zł. Co więcej, 700 tys. uzbierano w niespełna dobę. „Jesteśmy ogromnie wdzięczni” – powiedziała prezes Fundacji Polsat, Krystyna Aldridge-Holc. Mama chłopca również dołączyła do słów wdzięczności. „To było coś niesamowitego. Nie spodziewaliśmy się, że będziemy mogli tak szybko osiągnąć ten cel. Z całego serca chcielibyśmy podziękować Fundacji i każdemu aniołowi, który pomógł zorganizować tę operację” – powiedziała Paulina Kur.

Środki udało się zebrać praktycznie w ostatniej chwili. „Lekarze z Genewy powiedzieli nam, że to był dosłownie ostatni możliwy moment, gdyż kilka dni dłużej mogłoby dojść do nieodwracalnych konsekwencji” – wyjaśnił tata.

Źródło/foto: Polsat News

Polsat News
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie