Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, zaplanował ogłoszenie daty wyborów prezydenckich na dziś po południu. Formalne zarządzenie wyborów nastąpi w przyszłym tygodniu, co jest zgodne z konstytucyjnymi przepisami, a także związane z wprowadzonym przez rząd stanem klęski żywiołowej. „Będę starał się tak zorganizować współpracę z rządem i przewodniczącym PKW, Sylwestrem Marciniakiem, aby proces ten ruszył jak najszybciej” – zaznaczył Hołownia podczas konferencji prasowej.
FORMALNE ZARZĄDZENIE WYBORÓW
Oficjalnie wybory prezydenckie będą ogłoszone w środę, 15 stycznia. Taki termin wynika z przepisu konstytucyjnego, który zabrania przeprowadzania wyborów w ciągu 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego. Władze wprowadziły stan klęski żywiołowej z powodu wrześniowych powodzi, który został zniesiony 16 października 2024 r. Zatem okres 90 dni mija 14 stycznia 2025 r.
START KAMPANII WYBORCZEJ
Po opublikowaniu przez marszałka Sejmu odpowiedniego postanowienia w Dzienniku Ustaw, będzie miała miejsce inauguracja kampanii wyborczej. W sytuacji, gdy chcemy zgłosić kandydata na prezydenta, konieczne jest utworzenie komitetu wyborczego. W przeciwieństwie do innych wyborów, komitety te mogą być zakładane jedynie przez wyborców, a nie przez partie polityczne, co wprowadza pewne zróżnicowanie w całym procesie.
PROCEDURA REJESTRACJI KOMITETU
Rejestrację komitetu oraz kandydata przeprowadza Państwowa Komisja Wyborcza. W przypadku odmowy, komitet ma dwa dni na złożenie skargi do Sądu Najwyższego, który ma również dwa dni na rozpatrzenie sprawy. Decyzja SN jest ostateczna i nie można się od niej odwołać, co podkreśla powagę sytuacji.
WYMAGANIA DLA KANDYDATÓW
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wybierany jest na pięcioletnią kadencję i może ubiegać się o ponowny wybór tylko raz. Kandydatem na prezydenta może być wyłącznie obywatel Polski, który najpóźniej w dniu wyborów ukończy 35. rok życia. Kto zdobędzie zaufanie wyborców, stanie się osobą odpowiedzialną za kierowanie państwem, a przed nami już niebawem kolejne emocjonujące powody do dyskusji.
Źródło/foto: Onet.pl Piotr Nowak / PAP