Wybory prezydenckie: mogą odbyć się w majówkę?
Wkrótce poznamy daty zbliżających się wyborów prezydenckich. Choć konkretna data pierwszej tury będzie znana dopiero na początku nowego roku, marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, ujawnia, że do urn możemy udać się nawet podczas majowej przerwy.
Planowana data wyborów
Prezydenckie wybory w Polsce zaplanowano na wiosnę 2025 roku. Zgodnie z regulacjami, termin wyborów powinien być ogłoszony nie wcześniej niż siedem miesięcy i nie później niż sześć miesięcy przed końcem kadencji obecnego prezydenta. Szymon Hołownia podkreślił, że nie zamierza zwlekać z wyznaczeniem daty i ogłosi ją 8 stycznia.
Marszałek Sejmu wskazał również możliwe terminy. Potencjalne daty głosowania to niedziele: 11, 18 oraz 25 maja. Przypomniał również, że druga tura wyborów odbędzie się dwa tygodnie po pierwszej, co sprawia, że rozważany termin na pierwszą turę może przypaść w czasie majówki.
Czy majówka jest dobrym czasem na wybory?
Warto zadać pytanie, czy wybory w majówkę to rzeczywiście dobry pomysł. Hołownia z niepokojem zauważył, że „grając z frekwencją”, można napotkać nieprzyjemne konsekwencje. Jego słowa sugerują, że taki termin może nie być najlepszym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę możliwy spadek liczby głosujących.
Stanowisko marszałka Sejmu
W kontekście nadchodzącej kampanii wyborczej Szymon Hołownia został zapytany, czy planuje zrezygnować z funkcji marszałka Sejmu. Odpowiedział, że nie zamierza tego robić, ale zaapelował do Karola Nawrockiego o ustąpienie z posady prezesa IPN. „Stanowisko marszałka Sejmu wiąże się z odpowiedzialnością za konkretne sprawy państwowe, a także jest stanowiskiem politycznym. Natomiast szef IPN powinien być apolityczny, dlatego kandydat PiS powinien zrezygnować z tej funkcji, jeśli zamierza startować w wyborach” — argumentował Hołownia w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Wybory zbliżają się wielkimi krokami, więc warto bacznie obserwować, co przyniesie najbliższy czas. Czy rzeczywiście Polacy pojawią się w lokalach wyborczych w majowy weekend? Przekonamy się o tym za kilka miesięcy.