Dzisiaj jest 15 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Szymon Hołownia ogłasza kandydaturę na prezydenta – internauci komentują jego decyzję

Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, ogłosił swoją kandydaturę w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2025 roku podczas spotkania z mieszkańcami Jędrzejowa. Jego decyzja wywołała emocjonalne reakcje ze strony różnych ugrupowań politycznych. Krytycy z przeciwnych obozów oskarżają lidera Polski 2050 o podległość wobec premiera Donalda Tuska. Sławomir Mentzen, kontrkandydat z ramienia Konfederacji, wyraził swoje wątpliwości, zauważając: „Będzie dalej wykonywał polecenia Tuska”.

Ogłoszenie z Jędrzejowa

— W styczniu przyszłego roku zaprezentuję swoją kandydaturę na prezydenta RP — ogłosił Hołownia w Jędrzejowie. — Postanowiłem o tym mówić właśnie tutaj — dodał, podkreślając znaczenie miejsca swojego wystąpienia.

Wyjaśnił, że preferuje mniej formalne podejście do polityki, unikając wielkich konwencji, gdzie zazwyczaj obecni są jedynie ci, którzy będą klaskać kandydatom. — Przechodząc tu, nie wiedziałem, jakie będą reakcje. Przyjechaliście dobrowolnie, co miało dla mnie ogromne znaczenie — zaznaczył Hołownia.

Chęć niezależności

— Tak, zdecydowałem się kandydować i pokornie proszę o Wasze zaufanie, by móc pełnić funkcję prezydenta RP. Chcę być niezależnym kandydatem oraz niezależnym prezydentem — dodał.

Reakcje na jego zapowiedzi były mieszane. Krytyka płynęła szczególnie ze strony polityków Konfederacji oraz PiS, którzy widzą w Hołowni osobę podlegającą Tuskowi, mimo jego deklaracji o niezależności. Sławomir Mentzen, który jako pierwszy ogłosił swój start w wyborach, nie szczędził sarkazmu: „Szymon Hołownia jest kandydatem niezależnym, bo niezależnie od okoliczności będzie dalej wykonywał polecenia Tuska”.

Różne głosy w dyskusji

Senator Krzysztof Kwiatkowski z KO stwierdził, że liczy na sportową rywalizację i fair play, wzywając do wspólnego wsparcia kandydata w drugiej turze, 15 października. Z kolei senator PiS Marek Pęk w ironiczny sposób skomentował niezależność Hołowni, mówiąc: „Kandydat Trzeciej Drogi ruszył swoją drogą — jest niezależny nawet od siebie samego…”

Janusz Kowalski, poseł PiS, wyraził nadzieję na zakończenie koalicji z Tuskiem, zarzucając rządowi blokowanie rozwoju kraju. Monika Pawłowska, również z PiS, zaśmiała się, że to „strata pieniędzy i czasu”, przypominając, że Tusk już podjął decyzję o kandydatach.

W obronie Hołowni staje posłanka Trzeciej Drogi, Maja Nowak, która wskazuje na jego potencjał jako najlepszego kandydata oraz przyszłego prezydenta, zapewniając, że to „prawdziwa Trzecia Droga pośród zwaśnionych kandydatów dwóch największych partii”.

Nadchodzące wybory zapowiadają się jako ostre starcie nie tylko o prezydenturę, ale także o kierunek, w jakim ma podążać Polska. Jak zwykle, emocje będą na porządku dziennym.

Źródło/foto: Onet.pl
Piotr Polak / PAP

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie