– Państwowa Komisja Wyborcza sama się unieważnia – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wyjaśniając swoje kroki dotyczące tzw. „ustawy incydentalnej”. Podkreślił, że z jego perspektywy PKW podejmuje decyzje, które podważają jej własną legitymację.
Kwestia Ustawy Incydentalnej
Podczas briefingu w Pomorskiej Wsi Hołownia odniósł się do ustawy incydentalnej, która została przegłosowana w piątek przez Sejm. Propozycja ta zyskała akceptację rządzącej większości, chociaż Lewica zdecydowała się wstrzymać od głosu.
Nowela została przyjęta z poprawką zaproponowaną przez PSL. Zgodnie z jej treścią, o ważności wyborów ma decydować 15 najstarszych sędziów w Sądzie Najwyższym, zamiast dotychczasowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Reakcja Hołowni na Działania PKW
– Ustawa, którą zaproponowałem, była wynikiem sytuacji, w której PKW przestała jasno określać swoje stanowisko wobec Izby Kontroli Nadzwyczajnej – odniósł się Hołownia do kontekstu wprowadzenia regulacji. Wspomniał także o decyzji z końca grudnia, gdy PKW zaakceptowała sprawozdanie finansowe komitetu PiS bez jasnego stanowiska na temat swojej roli jako sądu.
Problemy z PKW
W ocenie kandydata na prezydenta, sytuacja, w której obecnie znajduje się PKW, rodzi poważne wątpliwości. – Wchodzimy w wybory prezydenckie z Komisją, która zostaje sama unieważniona przez swoje działania. Z każdą konferencją prasową, którą organizują jej członkowie, zadaję sobie pytanie: Jak mamy przeprowadzić proces wyborczy? – zaznaczył Hołownia. Dodał, że obecnie potrzebujemy lidera, który zdoła naprawić sytuację w kraju.
– PKW zmienia swoje stanowisko z dnia na dzień – kontynuował. 6 grudnia twierdzą jedno, 12 grudnia mówią coś zupełnie innego, a 20 grudnia właściwie w ogóle nie mają zdania. Kiedy sytuacja stała się jasna, złożyłem ustawę, która ma na celu umożliwienie sprawnego przeprowadzenia najbliższych wyborów – podkreślił.
W obliczu narastających wątpliwości dotyczących działania PKW, rozmowy na temat zasadności nadchodzących wyborów zyskują na znaczeniu. Czy w sytuacji, w której komisja sama kwestionuje swoją rolę, możliwe będzie przeprowadzenie fair wyborów? To pytanie, które poważnie niepokoi nie tylko polityków, ale i społeczeństwo.
Źródło/foto: Polsat News
