Wydarzenia w Polsce 2050 przyciągają uwagę, zwłaszcza po odwołaniu Jacka Bartmińskiego, wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych. Szymon Hołownia, lider tego ugrupowania, zapowiedział, że nie zostanie zgłoszony następca Bartmińskiego, dopóki koalicjanci nie podejdą poważnie do kwestii odpartyjnienia spółek Skarbu Państwa. Zaznaczył również, że decyzja premiera Donalda Tuska o dymisji była uzasadniona.
ODWOŁANIE BARTMIŃSKIEGO I REAKCJE POLITYCZNE
Jacek Bartmiński został odwołany z funkcji w piątek na wniosek szefa MAP Jakuba Jaworowskiego. Bartmiński uważa, że jego odejście jest wynikiem braku zadowalających wyników nadzoru nad PLL LOT. Przyznał, że w obliczu zmiany ministra przekazał radzie nadzorczej oczekiwanie, aby powstrzymała się od podejmowania istotnych decyzji w tym okresie przejściowym.
Na temat tej sytuacji wypowiedział się także Szymon Hołownia, który stwierdził, że ma inną ocenę sprawy niż premier Tusk. Mimo to podkreślił, że premier ma prawo podejmować takie decyzje. Hołownia dodał, że Bartmiński w swoich wypowiedziach wyczerpująco odniósł się do zaistniałej sytuacji.
PRZYSZŁOŚĆ POLSKI 2050
Hołownia zapewnił, że Polska 2050 nie zgłosi nowego wiceministra aktywów państwowych do momentu, gdy kwestie odpartywnienia spółek nie zostaną traktowane z należytym poważaniem przez koalicjantów. Zaznaczył, że ugrupowanie pozostaje aktywne w koalicji i nadal dąży do realizacji umowy koalicyjnej z 15 października 2023 roku.
Rada nadzorcza PLL LOT wkrótce po odwołaniu Bartmińskiego podjęła decyzję o usunięciu prezesa Michała Fijoła, co wywołało szereg kontrowersji. Szef MAP ocenił tę sytuację jako bulwersującą i zadeklarował chęć współpracy z ministrem infrastruktury przy jej wyjaśnieniu. Prawnicy pracują obecnie nad analizą skuteczności tego odwołania. Bartmiński wskazał również, że z uwagi na obecne okoliczności Polska 2050 planuje ograniczenie swojej roli w nadzorze państwowych spółek, co nie zakończy koalicji, ale wymaga pełnej realizacji zaplanowanych standardów.
Źródło/foto: Interia