Podczas obchodów 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, podkreślił znaczenie pamięci o bohaterach i ofiarach tamtych tragicznych wydarzeń. Obiecał, że nie zawiodą dziedzictwa walecznych Polaków ani nie pozwolą, by ich wartości poszły w zapomnienie.
Westerplatte – symbol oporu
W niedzielne popołudnie Szymon Hołownia, w towarzystwie przedstawicieli rządu, wziął udział w uroczystościach na gdańskim Westerplatte – miejscu, które stało się symbolem pierwszego ataku niemieckiego na Polskę. Marszałek Sejmu przypomniał o nie tylko o bohaterskiej postawie Polaków, ale również o kontekście tamtych wydarzeń. — Musimy zadać sobie pytanie, co działo się po drugiej stronie – zauważył, mówiąc o odpowiedzialności tych, którzy poparli zło.
Optymizm to nie wszystko
Hołownia stwierdził, że nie można ograniczać się jedynie do optymizmu, jak to miało miejsce w Polsce w okresie międzywojennym. — Dziś już wiemy, że sam optymizm nie wystarczy – podkreślił, wskazując na konieczność pragmatyzmu i realistycznego spojrzenia na zagrożenia. Nasza siła tkwi w różnorodności i umiejętności jednoczenia się wokół fundamentalnych wartości i poświęceń.
Hołownia o zadaniach na przyszłość
Na koniec marszałek zwrócił się do bohaterów i ofiar przeszłości, zapewniając, że wyciągnięto niezbędne lekcje z historii. — Nie zawiedziemy ich pamięci, obronimy to, co dla nas najważniejsze – powiedział. — Jesteśmy narodem, który wiele razy pokazał, że potrafi stanąć razem w obliczu zła – dodał, wzbudzając wśród zebranych poczucie jedności i determinacji. W obliczu współczesnych wyzwań Hołownia wezwał do działania, przypominając, że jusz nie możemy pozwolić, aby historia się powtórzyła.
Rocznica wybuchu II wojny światowej niesie ze sobą nie tylko refleksje nad przeszłością, ale także stanowi przestroga dla przyszłych pokoleń. Czas, abyśmy wszyscy pamiętali, że obrona wartości, które są dla nas święte, to nie tylko fraza – to nasza rzeczywistość.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Marcin Gadomski