W środę, 8 stycznia, w zabytkowej, ekskluzywnej dzielnicy Pacific Palisades w Los Angeles, pożar ogarnął rezydencję znanego aktora Adama Brody’ego i jego żony, Leighton Meester. Dom, niegdyś symbolem ich sukcesu, został zrównany z ziemią, zamieniając się w smutną ruinę wyłącznie z dymu i popiołu.
KRWAWE WIATRY KALIFORNII
W Kalifornii obecnie szaleją niebezpieczne pożary, które przyniosły tragiczne następstwa, jak podają amerykańskie media. Zginęło już pięć osób, a setki tysięcy zostały zmuszone do ewakuacji. Ogień dotarł do Los Angeles, zagrażając domom wielu znanych osobistości z Hollywood.
OD UŚMIECHÓW DO TRAGEDII
Na dwa dni przed katastrofą, Adam Brody i Leighton Meester pozowali na gali Złotych Globów, pełni radości i nadziei. Zaledwie kilka godzin później znaleźli się w obliczu nieszczęścia, gdy ich rodzinny dom płonął. Pożar w Pacific Palisades to część szerszej katastrofy, która dotknęła region. Silne wiatry i brak opadów spowodowały, że ogień rozprzestrzenił się na dużych obszarach, zmuszając mieszkańców do pilnej ewakuacji. Ulice, w tym znany Sunset Boulevard, wypełniły się pozostawionymi luksusowymi samochodami, a niektóre domy, w tym posiadłość Brody’ego, przestały istnieć.
LUKSUS W RUINIE
Willa Adama Brody’ego i Leighton Meester, zakupiona w 2019 roku za 6,5 miliona dolarów, miała pięć sypialni, sześć łazienek i trzy poziomy. Para wychowywała tam swoje dwoje dzieci. Teraz pozostają jedynie fotografie ich niegdyś wspaniałej posiadłości, które opublikował portal Daily Mail, ukazując straszny widok trawiącego ognia.
ŁZY PRZED KAMERAMI
Imponujący dom aktora, a teraz jedynie stos zgliszczy – to tragiczny rezultat żywiołu, który nie oszczędził również jego rodziny. Adam Brody nie mógł powstrzymać łez, gdy relacjonował trudną sytuację podczas wywiadu. Łatwo go zrozumieć; ich zbudowany na marzeniach i sukcesie dom zmienił się w popiół w zaledwie chwilę.
