Maja z Mławy, 16-letnia dziewczyna, była poszukiwana od 23 kwietnia, kiedy to zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Tydzień później potwierdzono najtragiczniejszą z możliwych wiadomości – została zamordowana. Jej ciało odnaleziono w zaroślach. W najbliższych dniach urna z jej prochami ma zostać złożona na Cmentarzu Parafialnym w Działdowie.
Ostatnie chwile Mai
Na kilka chwil przed swoim zaginięciem Maja wyszła z domu przed godz. 20, informując bliskich, że zmierza do kolegi. Dodała, że w przypadku ewentualnej kłótni planuje wrócić w ciągu kilku minut, a jeśli rozmowa przebiegnie w spokojnej atmosferze, pojawi się z powrotem w ciągu pół godziny. Niestety, to była ostatnia chwila, gdy ktokolwiek z jej bliskich usłyszał jej głos.
Wstrząsające odkrycie i zatrzymanie podejrzanego
Poszukiwania Mai trwały ponad siedem dni, w trakcie których jej los pozostawał nieznany. Dopiero 1 maja pojawiły się dramatyczne wieści – policja ogłosiła zatrzymanie Bartosza G., kolegi Mai, podejrzanego o popełnienie przestępstwa. Mężczyzna został ujęty w Grecji, dokąd udał się na wymianę szkolną. Jak widać, nawet najdalsze zakątki Europy nie są w stanie ukryć sprawców zbrodni.
Nekrolog i ostatnie pożegnanie
Dziś w internecie opublikowano nekrolog Mai, w którym przedstawiono szczegóły związane z jej ostatnim pożegnaniem. W komunikacie przeczytać można: „Z żalem zawiadamiamy, że dnia 23.04.2025 tragicznie zmarła, w wieku 16 lat.” Uroczystość pogrzebowa ma rozpocząć się o godz. 10.30 różańcem w kaplicy cmentarnej w Działdowie, mieszczącej się przy ul. Św. Wojciecha. Wspomniano również, że urna z prochami dziewczyny zostanie złożona na Cmentarzu Parafialnym w Działdowie.
Te tragiczne wydarzenia skłaniają do refleksji na temat bezpieczeństwa młodych ludzi oraz niezrozumiałych dla nas okoliczności, które mogą prowadzić do niewyobrażalnych tragedii. Maja zasługuje na pamięć, niech jej historia będzie przestroga dla innych.