Niedzielne popołudnie przyniosło zaskakującą informację, która wstrząsnęła polską sceną polityczną. Partia Razem ogłosiła, że opuszcza klub parlamentarny Lewicy i powołuje własne koło poselskie. Komentarz na temat tego ruchu zamieścił Tomasz Trela z Lewicy, który stwierdził: „PiS RAZEM z Konfederacją!”.
DECYZJA PARTII RAZEM
Kongres Partii Razem, który odbył się w niedzielne popołudnie, zakończył się decyzją o odłączeniu się od Lewicy. Nowa formacja polityczna zyskała już wielu zwolenników i nie pozostawiła nikogo obojętnym. Reakcje polityków były bardzo różnorodne.
POLITYCZNE REAKCJE
Premier Donald Tusk, z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru, skomentował sytuację na portalu X, pisząc: „Prawo i Sprawiedliwość oraz Razem — to nazwy partii stworzone przez osobę obdarzoną wyjątkowym dowcipem”. Czasem polityka wygląda jak gra ptaków, w której jedni odlatywane, a drudzy zostają — poetycko zauważył Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Lewicy.
Robert Biedroń, eurodeputowany z Lewicy, wyraził swoje wsparcie: „Powodzenia! To nie żegnajcie, mam nadzieję — do zobaczenia!” Krzysztof Śmiszek, również europoseł, podziękował za wspólne lata i życzył powodzenia: „Cel mamy wspólny: sprawiedliwość społeczna oraz prawa człowieka”.
Katarzyna Kotula, minister ds. równości, dodała: „Drogie Razemki, wasze prawo do podjęcia decyzji. Powodzenia na nowej drodze, niech każdy realizuje swoje lewicowe wartości”.
REFLEKSJE I OCENY
Nie omieszkała skomentować tej sytuacji również Anna Maria Żukowska, przewodnicząca klubu Lewicy: „Dokonał się RAZEXIT. Nie jestem z tego powodu szczęśliwa, lecz nie mówię żegnajcie, tylko do widzenia, bo nasze drogi jeszcze się skrzyżują”.
Na koniec Kamil Dziubka, dziennikarz Onetu, stwierdził: „Wchodzisz do Sejmu z list partii, która staje się partią władzy, ale nie chcesz brać odpowiedzialności za podejmowane decyzje. To nie polityka, a publicystyka”.
Cała sytuacja pokazuje, jak dynamiczna i nieprzewidywalna jest scena polityczna w Polsce, gdzie każda decyzja może wpłynąć na przyszłość wielu ugrupowań oraz ich zwolenników.