Wizz Air, linie lotnicze znane z niskich cen, stanęły w obliczu poważnej sytuacji podczas lotu z Warszawy do Londynu Luton. W niedzielny wieczór, samolot rejsu #W61305, po trzech godzinach spędzonych w powietrzu, zbliżył się do lądowania w Luton, ale piloci podjęli nagłą decyzję o rezygnacji z tej próby. Co się wydarzyło, że musieli szukać alternatywnego lotniska?
AWARYJNE LĄDOWANIE W MANCHESTERZE
Airbus A321-200, o rejestracji A-LTA, krążył wokół lotniska w Luton przez około 20 minut, kiedy to załoga musiała ocenić warunki panujące na ziemi. Silny wiatr sprawił, że postanowiono nie ryzykować. Sytuacja była na tyle poważna, że załoga ogłosiła stan awaryjny pod kodem 7700, co oznaczało priorytetowe lądowanie. Wskazując kierunek na Manchester, maszynę bezpiecznie wylądowano o 19:54 czasu lokalnego na pasie startowym 23R.
TRAGICZNE WYDARZENIA I ICH ECHO
Niestety, wkrótce po tym, w wiadomościach pojawiły się również tragiczne wieści o katastrofie małego samolotu, w której zginęło pięć osób, w tym dzieci. Tego typu zdarzenia otwierają smutną dyskusję na temat bezpieczeństwa w przestworzach i przypominają o kruchości życia. Jak widać, turbulencje mogą przybierać różne formy, zarówno te atmosferyczne, jak i te dramatyczne. Poranek w Londynie z pewnością zapadnie w pamięć nie tylko pasażerów Wizz Air, ale także wielu osób śledzących doniesienia o niepokojących sytuacjach w lotnictwie.