W najnowszej publikacji „Wałęsa ’80” Bogdan Wałęsa zdradza intymne szczegóły dotyczące relacji w jego rodzinie oraz trudnych doświadczeń związanych z życiem pod jednym dachem z wybitną postacią, jaką był jego ojciec, Lech Wałęsa. W pierwszym tak szczerym wywiadzie syn byłego prezydenta mówi o cieniach, które rzucone są na ich rodzinne życie przez polityczną karierę ojca.
TRUDNOŚCI W RELACJACH RODZINNYCH
„Tata nie rozmawiał z nami po śmierci Przemka. W jego odczuciu byłoby to oznaką słabości, a on nigdy nie chciał jej okazać” — relacjonuje Bogdan Wałęsa. Na jego wspomnienia o rodzinnych dramatycznych wydarzeniach nakładają się echa życia publicznego, które były dla całej rodziny dużym wyzwaniem. Bogdan zwraca uwagę, że ojcu w trudnych chwilach towarzyszyły emocje, ale nie potrafił ich wyrazić. „Czasem, gdy ktoś wspomina o Przemku, widać, jak w jego oczach zbierają się łzy” — dodaje, co podkreśla głębię rodzinnej traumy.
SPOŁECZNY I POLITYCZNY KONTEKST
W rozmowie ze współautorami Kamilą Dziubką i Januszem Schwertnerem, Bogdan wyjaśnia, że bycie synem Wałęsy to ogromna odpowiedzialność, a zarazem gwarancja bycia w centrum uwagi. „Nie jest łatwo być synem Wałęsy, chociaż nie narzekam. Bilans jest raczej neutralny, ale przez nazwisko dostaję często nieprzyjemności” — chłodno stwierdza. Jak dodaje, mimo że zawsze czuł się obiektem krytyki, sam nie zamierzał uciekać od dziedzictwa rodziny.
CHWILE RADOŚCI I SYMPATIE
W kontekście rodzinnych wspomnień Wałęsa dzieli się miłymi momentami z dzieciństwa, kiedy jego ojciec był przy nim i poświęcał mu czas. „Lata 70. były dla nas piękne, mimo trudności w życiu zawodowym taty. Pamiętam wspólne spacery i zabawy, jakie organizował” — mówi, przypominając sobie, jak ojciec potrafił stworzyć z fantazją unikalne pojazdy.
ŻYCIE POD POLITYCZNYM KLOSZEM
Bogdan mówi o tym, jak jego rodzina żyła pod stałym nadzorem mediów, a sytuacja w kraju nie pozwalała im na normalne życie. Wspomina, jak w latach 80. odwiedził ojca podczas strajku w stoczni, choć nie rozumiał skali wydarzeń. „Miałem wtedy poczucie, że coś się dzieje, ale nie wiedziałem dokładnie, co to oznacza” — zdradza. Wiadomo jednak, że życie w cieniu polityki miało swoje wymagania i konsekwencje dla całej rodziny, którzy w pewnym sensie byli zamknięci w klatce.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ I ZROZUMIENIE
W podsumowaniu rozmowy Bogdan konkluduje, że w rodzinie Wałęsów zawsze istniała silna więź, mimo jej skomplikowanej struktury. Utrzymując dystans do otaczającej ich rzeczywistości, mama musiała pełnić rolę głowy rodziny. „To ona zawsze była dla nas wsparciem. Tata zresztą nigdy nie potrafił tego wyrazić, choć zrozumiał jej znaczenie” — dodaje, podkreślając złożoność mechanizmów rodzinnych, które wpłynęły na ich życie.
Całość wywiadu znajdziemy w książce „Wałęsa ’80”, która jest dostępna w księgarniach w całej Polsce od 25 października.