Dzisiaj jest 27 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Sylwia Peretti oddaje hołd zmarłemu synowi w poruszający sposób

Życie Sylwii Peretti zmieniło się nie do poznania 15 lipca 2023 roku, kiedy tragiczna śmierć jej syna Patryka odcięła ją od dawnego świata. Celebrytka, znana z programu „Królowe życia”, wycofała się w cień, wybierając samotność i domowe zacisze. Dziś, gdy decyduje się na kontakt z fanami, głównie dzieli się wspomnieniami o swoim jedynaku. Ostatnio pokazała nowy tatuaż, na którym tuli małego Patryka, co jest dla niej emocjonalnym gestem związanym z utratą.

PRZEŁOMOWY MOMENT

W przeszłości Sylwia emanowała energią, była pełna życia i zawsze uśmiechnięta. Teraz trudno w niej odnaleźć dawną osobowość; choć wciąż pozostaje piękną i zadbaną kobietą, to bywanie wśród celebrytów przestało ją interesować. Tragiczne wydarzenia z 15 lipca, kiedy w Krakowie doszło do wypadku samochodowego, w którym zginął jej syn, odmieniły jej życie na zawsze. Czy czas naprawdę leczy rany? Sylwia z całą pewnością w to wątpi, wciąż zmagając się z ogromnym bólem po stracie ukochanego dziecka.

NIEPOKOJĄCA STRATA

Patryk miał zaledwie 24 lata. W wypadku, w którym uczestniczył, zginęli także jego rówieśnicy Michał G., Olek T. i Marcin H., w wyniku nieodpowiedzialnej jazdy oraz jazdy pod wpływem alkoholu. Śmierć syna, z którym Sylwia łączyła niesamowita więź, spowodowała, że jej życie przestało mieć sens. Celebrytka postanowiła sprzedać swój ukochany dom, który nadmiernie przypominał jej o Patryku. Często odwiedza natomiast Cmentarz Grębałowski w Krakowie, gdzie spoczywa jej syn. Miejsce to stało się dla niej symbolem pamięci; zawsze są tam świeże kwiaty i palące się znicze.

NOWY TATUAŻ, NOWE WSPOMNIENIA

W ostatnich dniach Sylwia podjęła decyzję, która mówi wiele o jej emocjonalnym stanie. Jej nowy tatuaż, który przedstawia ją z Patrykiem w ramionach, jest kolejnym sposobem na upamiętnienie syna. Na wcześniejszym malunku na przedramieniu, miejsce zajmie teraz ten niezwykle łagodny oraz sentymentalny symbol. Pod zdjęciem nowego tatuażu Sylwia napisała: „Patrzysz i tak szczerze się uśmiechasz… Nieobecność zajmuje tyle miejsca… Znacznie więcej niż obecność”. Ten krótki opis odzwierciedla ból i tęsknotę, z jakimi się zmaga.

PRÓBY ZDROWIENIA

W noworocznych życzeniach Sylwia Peretti przyznała, że nie ma już siły ukrywać swojego cierpienia. Co gorsza, w okresie przedświątecznym jej zmagania stają się jeszcze bardziej zauważalne, co budzi niepokój wśród jej bliskich i fanów. Sylwia odczuwa koszmar codzienności, z którym stara się żyć, choć przeszkód, jakich doświadcza na co dzień, jest wiele. Z pewnością ten smutny rozdział w jej życiu nie zakończy się szybko, a wspomnienie syna pozostanie z nią na zawsze.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie