Ponad 14 tysięcy interwencji, 36 wypadków, dziesiątki osób rannych oraz trzy ofiary śmiertelne – takie dramatyczne dane dotyczące sylwestrowej nocy zaprezentowała w środę Komenda Główna Policji. W miejscowości Gnojnik w Małopolsce miało miejsce jedno z tragicznych zdarzeń, w którym zginął młody mężczyzna.
WYPADKI DRUGIEJ NOCY ROKU
Z wstępnych raportów wynika, że na polskich drogach odnotowano 36 wypadków. W wyniku tych zdarzeń trzy osoby straciły życie, a 34 zostały ranne. Policja zatrzymała 181 kierowców prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości.
WZMOŻONA OPIEKA POLICJI
W noc sylwestrową na drogach pracowało znacznie więcej patroli niż w inne dni roku. Funkcjonariusze zabezpieczali miejskie imprezy sylwestrowe oraz kluczowe trasy komunikacyjne, współpracując z różnymi służbami i organizacjami społecznymi. Jak podkreśliła podkom. Iwona Kijowska z zespołu prasowego KGP, była to pracowita noc, mająca na celu zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.
TRAGEDIA W GNOJNIKU
Do tragicznego wypadku w Gnojniku doszło, gdy samochód marki Audi z niewyjaśnionych przyczyn wypadł z drogi. W pojeździe podróżowały trzy osoby w wieku osiemnastu lat. Dwie kobiety odniosły obrażenia i zostały przewiezione do szpitala, natomiast mężczyzna zmarł mimo wysiłków ratowników.
Aby uwolnić jedną z poszkodowanych, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Droga krajowa nr 75 została w pełni zablokowana, a na miejscu wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Policja, pod nadzorem prokuratora, prowadzi śledztwo w celu ustalenia przyczyn tej tragedii.
WYPADKI W INNYCH MIEJSCACH
Inne groźne zdarzenie miało miejsce w gminie Brzeziny, gdzie auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Kierowca, 31-letni mężczyzna, został wydobyty z wraku przez strażaków z Kalisza oraz druhów OSP. Mężczyzna trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie.
„Na miejscu zastałem rozbity samochód z poszkodowanym, a wcześniej przybył także zespół ratownictwa medycznego. Nasze działania obejmowały ewakuację osoby z pojazdu oraz zabezpieczenie terenu” – relacjonowało OSP Brzeziny.
Źródło/foto: Interia