W niesamowitym finale Superpucharu Hiszpanii, który odbył się w Dżuddzie, FC Barcelona zdominowała Real Madryt, triumfując 5:2. Robert Lewandowski przyczynił się do tego sukcesu, zdobywając bramkę oraz asystując przy jednym z goli. Dramatycznym momentem był ten, gdy Wojciech Szczęsny został usunięty z boiska za faul na Kylianie Mbappe, co z pewnością wzbudziło wiele emocji wśród kibiców. Zwycięstwo to oznacza setne trofeum w historii Blaugrany.
SENZACJE W PÓŁFINAŁACH
W drodze do finału Real Madryt pokonał Mallorkę 3:0, natomiast Barcelona zwyciężyła 2:0 z Athletikiem Bilbao. Taki rozwój sytuacji zwiastował emocjonujące starcie w El Clasico, a już przed meczem pojawiły się sensacyjne wieści, które rzuciły cień na zespół Królewskich.
PRZESZŁOŚĆ KOŁATA W SERCE FINAŁU
Warto przypomnieć, że rok temu to Real Madryt pokonał Barcelonę 4:1 w finale Superpucharu, a hat-trickiem popisał się Vinicius Junior. W bieżącym sezonie, podczas meczu ligowego, Katalończycy upokorzyli Królewskich na ich terenie, wygrywając 4:0.
– Dokonaliśmy dogłębnej analizy, więc musimy powtórzyć nasze najlepsze akcje i unikać powtórzeń błędów z przeszłości. Klasyk to zawsze wyjątkowe starcie, ale finał niesie ze sobą dodatkową presję – powiedział trener Realu, Carlo Ancelotti, na konferencji prasowej przed meczem.
ROZPOCZĘCIE WIEDZIONE PRZEZ BARSELONĘ
Mecz rozpoczął się z przewagą Barcelony, jednak Thibaut Courtois zdołał zachować czujność po strzałach Lamine’a Yamala oraz Raphinhii. Pierwszą bramkę zdobył Real Madryt, gdy Mbappe wbiegł w pole karne i mocnym strzałem pokonał Szczęsnego. Jednakże, już za kilka minut jego sytuacja się skomplikowała po starciu z Julesem Kounde, które zmusiło go do utykania, a po chwili także do skorzystania z pomocy medycznej.
W 22. minucie Yamal, po podaniu Lewandowskiego, zademonstrował wspaniałą akcję indywidualną, zdobywając wyrównującą bramkę. W 34. minucie Eduardo Camavinga sfaulował Gaviego w polu karnym, co skutkowało rzutem karnym. Lewandowski nie zawiódł, umieszczając piłkę w sieci.
Szybko obroty meczu przyspieszyły: już w 39. minucie Raphinha podwyższył wynik, a tuż przed przerwą, w 10. minucie doliczonego czasu, Alejandro Balde zgrabnie zakończył kontratak, ustalając wynik pierwszej połowy na 4:1.
DRAMA I KARY W DRUGIEJ POŁOWIE
Po przerwie Vinicius Junior zagrał w pole karne do Rodrygo, ale jego strzał tylko odbił się od słupka. Zaledwie chwilę później Raphinha strzelił na 5:1. W 56. minucie Szczęsny został usunięty z boiska po faulu na Mbappe, co tylko pogłębiło trudności ekipy z Polski. Na placu gry pojawił się Inaki Pena, jednak nie mógł nic zrobić przy uderzeniu Rodrygo z rzutu wolnego.
Na kwadrans przed końcem doszło do spięcia między Raulem Asencio a Lewandowskim, po którym obaj piłkarze ujrzeli żółte kartki. Mimo przewagi liczebnej, Real nie potrafił obrócić sytuacji na swoją korzyść. Zmiennik Pena miał kluczową rolę, broniąc uderzenia Mbappe i utrzymując wynik na niekorzyść zespołu z Madrytu.
Ostatecznie FC Barcelona zdobyła Superpuchar Hiszpanii po raz piętnasty, a Real Madryt może się pochwalić trzynastoma zdobytymi trofeami tej rangi.
Real Madryt – FC Barcelona 2:5 (1:4)
Bramki: Mbappe 5., Rodrygo 59. – Yamal 22., Lewandowski 36., Raphinha 39., Balde 45.+10, Raphinha 48.
