W sobotę rano policja zatrzymała mężczyznę, który dzień wcześniej zabił innego człowieka, strzelając w jego kierunku, a następnie zabarykadował się na swojej posesji w miejscowości Księży Lasek w województwie warmińsko-mazurskim. Akcja służb trwała całą noc, ponieważ agresor nie nawiązał kontaktu z negocjatorami. Na razie nie ujawniono motywów jego działania.
Dynamiczna akcja policji
Interwencja policji rozpoczęła się w piątek około 14:00, po zgłoszeniu sytuacji na posesji w Księżym Lasku. Jak ustalił polsatnews.pl, na miejscu odnaleziono ciało mężczyzny. Policjanci określili sytuację jako „dynamiczną”.
Zabójstwo i zabarykadowanie
Według informacji „Gazety Olsztyńskiej”, ofiara została zastrzelona przez intruza, który wszedł na posesję z bronią, a następnie zajął pozycję w budynku. Policyjna akcja trwała przez całą noc. Mężczyzna podejrzany o zabójstwo został ostatecznie zatrzymany po godzinie 5:00. Warmińsko-mazurska policja przekazała, że nikt nie odniósł obrażeń w czasie interwencji. Asp. sztab. Rafał Jackowski podkreślił, że mundurowi koncentrowali się na bezpiecznym zatrzymaniu sprawcy oraz zabezpieczeniu terenu.
Ciała i śledztwo
Na posesji znajdowały się zwłoki innego mężczyzny. Obecnie trwają czynności dochodzeniowe pod nadzorem prokuratora. RMF FM informuje, że napastnik ma 52 lata, podczas gdy jego ofiara była o pięć lat młodsza. Olsztyńska Prokuratura Okręgowa podała, że na terenie doszło do przynajmniej jednego strzału, a osobę, w którą celowano, uznano za „prawdopodobnie nieżyjącą”.
Negocjacje i bezpieczeństwo mieszkańców
Na miejsce wysłano negocjatorów, jednak napastnik nie zgodził się na jakikolwiek kontakt. Policja wstrzymywała się z wejściem na teren, aby sytuację zakończyć w bezpieczny sposób i zminimalizować ryzyko dla innych. Daniel Jackowski z policji zaznaczył, że trwałość akcji była spowodowana chęcią zapewnienia bezpieczeństwa i uniknięcia dodatkowych ofiar.
Funkcjonariusze zapewnili, że mieszkańcy okolicy podczas całej akcji nie byli narażeni na niebezpieczeństwo. Obszar, gdzie przebywał mężczyzna z bronią, był zabezpieczony w taki sposób, by nikt nie mógł go opuścić.
Źródło/foto: Polsat News