W programie „Gość Wydarzeń” dr Adam Eberhardt skomentował obecną sytuację w relacjach między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim, zwracając uwagę na zastosowaną przez byłego prezydenta USA taktykę „trollingu”. Ekspert z Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego podkreślił, że działania Trumpa przywołują na myśl taktyki używane w negocjacjach.
Trolling jako narzędzie negocjacyjne
Eberhardt zauważył, że ostatnie wypowiedzi Trumpa, w tym określenie Zełenskiego mianem „dyktatora” oraz oszacowanie jego poparcia w Ukrainie na cztery procent, przypominają rosyjskie narracje. – Widać, że istnieje trolling wymierzony w prezydenta Ukrainy, a Donald Trump oraz Elon Musk powielają tezy, które można usłyszeć z Moskwy – zaznaczył ekspert.
Próba porozumienia i europejskie wyzwania
Podczas rozmowy poruszono również kwestie dezinformacji i manipulacji w kontekście negocjacji z Rosją. Eberhardt zwrócił uwagę, że działania Amerykanów są dalekie od idealnych. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co dzieje się w tej kwestii – przyznał, dodając, że dla Europy kluczowym wyzwaniem będzie odpowiedź na rosyjskie propozycje.
Podczas gdy Trump i Putin mogą zaproponować jakieś rozwiązanie konfliktu, Ukraina ma prawdopodobnie odmówić w obawie przed utratą swojej suwerenności. – Zobaczymy, jak Europie uda się zjednoczyć w obronie Ukrainy, nawet jeżeli Stany Zjednoczone zdecydują się na inne podejście – podkreślił Eberhardt.
Podsumowując, sytuacja na linii Trump-Zełenski wydaje się skomplikowana, a Europejczycy muszą być gotowi na wielkie wyzwania w obronie ukraińskiej państwowości. Gdzie leży granica pomiędzy politycznymi igrami a rzeczywistością, którą trzeba stawić czoła? Odpowiedzi z pewnością starają się znaleźć zarówno politycy, jak i eksperci.
Źródło/foto: Polsat News