Krzysztof Stanowski ogłasza swoją kandydaturę na prezydenta
We wtorek Krzysztof Stanowski, dziennikarz i publicysta, ogłosił swoje zamiary związane z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi. Zapowiedział, że pragnie zdobyć 100 tysięcy podpisów, które pozwolą mu na zarejestrowanie się jako kandydat. Interesujące jest to, że od razu podkreślił, iż nie ma kompetencji ani doświadczenia do objęcia tego wysokiego urzędu.
Krytyka konkurencji i cel kandydowania
Stanowski zwrócił się do obywateli, podkreślając wagę nadchodzącego wyboru. Jego orędzie było wzbogacone o fragmenty wystąpienia gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W swoim wystąpieniu skrytykował innych kandydatów, oskarżając ich o nieszczerość i zdradę swoich wartości w dążeniu do zdobycia głosów.
– Stoję przed wami nie po to, aby zostać prezydentem, bo jestem świadomy braku odpowiednich kompetencji – stwierdził. Zamiast tego, chce być „kamieniem w bucie” dla innych kandydatów i za pomocą swojego uczestnictwa „uwypuklić wyborczą katastrofę”.
Wgląd w kampanię wyborczą
Stanowski planuje ujawnić kulisy procesu wyborczego, pragnie pokazać, jak naprawdę wygląda kampania prezydencka. Twierdzi, że jego celem jest zachęcenie do debaty na temat rzeczywistych problemów, które dotykają Polaków, oraz informowanie społeczeństwa o trakcie wyborów.
– Chcę, żeby Telewizja Polska w likwidacji, zgodnie z prawem, wyemitowała materiały mojego komitetu – dodał. Jego ambitne plany mają na celu pokazanie „krzywego zwierciadła” współczesnego wyścigu prezydenckiego.
Przygotowania do wyborów
W związku z nadchodzącymi wyborami, które zaplanowane są na 18 maja 2025 roku, Stanowski i inni kandydaci mają przed sobą wiele formalności. Komitet wyborczy kandydata na prezydenta musi liczyć co najmniej 15 obywateli, a jego rejestracja wymaga zebrania odpowiedniej liczby podpisów popierających. Każdy, kto pragnie wystartować, musi również złożyć oświadczenie lustracyjne.
W gronie zdeklarowanych kandydatów na prezydenta do tej pory są m.in. Magdalena Biejat, Grzegorz Braun, Katarzyna Cichos, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak oraz Rafał Trzaskowski.
Nadchodzące wybory z pewnością wzbudzą wiele emocji i kontrowersji, a postawa Stanowskiego może wprowadzić nowe elementy do politycznego krajobrazu Polski.
Źródło/foto: Polsat News