Na Riwierze Tureckiej, w okresie intensywnych przygotowań do sezonu ligowego, nie tylko piłkarze poświęcają się treningom. Spotkaliśmy na ulicach Belek dwóch biegaczy w barwach Pogoni Szczecin, którzy aktywnie wykorzystują wolne chwile. Również trenerzy Zagłębia Lubin, zafascynowani sportem na świeżym powietrzu, postanowili połączyć pracę z przyjemnością.
BIEGOWE ZMAGANIA TRENERÓW
W biegu wzięli udział Robert Kolendowicz oraz trener przygotowania motorycznego, Rafał Buryta. Obaj postanowili na chwilę opuścić hotel i przebyć dziesięć kilometrów po pięknych ulicach Belek. Kolendowicz, o sylwetce jakby wciąż grał w piłkę, biega z zamiłowaniem, traktując to jako namiastkę rywalizacji. Sam ma na swoim koncie pięć ukończonych maratonów, które dodają mu motywacji.
Rafał Buryta również ma swoje biegowe doświadczenia. Zachwala maraton z Aten do Maratonu, podkreślając, że jest to prawdziwe wyzwanie. „Biorą cię autokarami o szóstej rano i musisz się wykazać. Takie bieganie daje więcej adrenaliny niż kółka na stricte zamkniętych trasach. Na trasie z Maratonu do Aten nie masz innego wyjścia – musisz wrócić”, mówi z entuzjazmem.
AKTYWNOŚĆ KADRY ZAGŁĘBIA LUBIN
Nie tylko szkoleniowcy Pogoni Szczecin aktywnie spędzają czas podczas zgrupowania. Marcin Włodarski, trener KGHM Zagłębia Lubin, również stawia na jogging. W jego towarzystwie wyruszyli Paweł Sochacki oraz Paweł Habrat, tworząc zgrany biegowy zespół. Włodarski, który jeszcze niedawno był częścią sztabu narodowej kadry Michała Probierza, od września ubiegłego roku pełni nową rolę w Lubinie. Jego umowa z klubem trwa do 30 czerwca, co daje mu sporo czasu na rozwijanie drużyny.
Riwiera Turecka staje się prawdziwym rajem dla polskich trenerów i sportowców, stawiających na aktywność w każdych warunkach. Ich determinacja i pasja do sportu przypominają, że każdy dzień jest odpowiednią okazją do poprawy formy fizycznej. Ciekawe, jakie kolejne wyzwania czekają tych zapaleńców w nadchodzących tygodniach!