Koalicja Obywatelska ujawnia wyniki sondażu analizującego szanse Rafała Trzaskowskiego oraz Radosława Sikorskiego w nadchodzących wyborach prezydenckich. Sposób przedstawienia tych danych sugeruje jednak, że jeden z kandydatów ma przewagę. Należy zauważyć, że Trzaskowski osiąga wyniki w granicach swojego potencjału, podczas gdy Sikorski dopiero stał się aktywnym uczestnikiem kampanii.
SONDAŻOWE PERSPEKTYWY KANDYDATÓW
Z danych opublikowanych przez KO wynika, że gdyby Rafał Trzaskowski był ich kandydatem na prezydenta, mógłby wygrać pierwszą turę z poparciem na poziomie 40 procent. Radosław Sikorski zająłby drugie miejsce, zdobywając 28 procent, co oznaczałoby porażkę w starciu z przedstawicielem Prawa i Sprawiedliwości. W drugiej turze obaj politycy mieliby jednak szansę na zwycięstwo, osiągając odpowiednio 57 i 54 procent głosów.
Warto jednak dodać, że badanie przeprowadzono w dniach 5-10 listopada, co oznacza, że wyniki mogą się zmienić po prawyborach, które będą miały kluczowe znaczenie dla poparcia kandydatów. Przypomniał to przykład Kamali Harris w USA, której notowania poprawiły się znacząco po zdobyciu nominacji Partii Demokratycznej. Radosław Sikorski ma szansę na podobny scenariusz.
REAKCJE I WNIOSKI
KO z pewnością cieszy się z posiadania dwóch silnych kandydatów w wyścigu o prezydenturę, jednak Rafał Trzaskowski może być mniej zadowolony z relatywnie niewielkiej przewagi nad Sikorskim w porównaniu z wcześniejszymi badaniami. Słabsza pozycja Trzaskowskiego może być wynikiem rosnącej obecności medialnej Sikorskiego, która zaczyna przynosić owoce.
Interesująco przedstawiają się również wyniki Szymona Hołowni, który mógłby zdobyć 21 procent w pierwszej turze w wariancie z Sikorskim, oraz Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. To sugeruje, że słabość Koalicji Obywatelskiej staje się źródłem siły dla innych politycznych graczy. Do tej pory liberalny elektorat nie postrzega Sikorskiego jako stabilnego kandydata, co może się jednak zmienić po prawyborach.
WYBORY A OCENA KANDYDATÓW
Notując przeszłość, warto przypomnieć, że w 2020 roku, po przystąpieniu Rafała Trzaskowskiego do wyścigu prezydenckiego, popularność Szymona Hołowni znacznie zmalała. Obecne badania wskazują również słabość potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości, co jest widoczne w stosunkowo wysokich wynikach Sławomira Mentzena.
Warto również zaznaczyć, że wyniki badania nie uwzględniają grupy wyborców niezdecydowanych. Proporcjonalne ich przydzielanie do poszczególnych kandydatów może znacząco wypaczać finalne rezultaty. „Niezdecydowani” w wariancie z Sikorskim mogą być większą grupą, co wpływa na ostateczne poparcie dla obydwu polityków, a także może wpłynąć na zniekształcenie wyników dla PiS i Konfederacji, które powinny być analizowane z szczególną ostrożnością.