Wczoraj, 18 września, na osiedlu Chemików w Oświęcimiu miała miejsce sytuacja, która mogła skończyć się tragicznie, gdyby nie szybka reakcja otoczenia. Służby ratunkowe interweniowały w jednym z mieszkań, gdzie pilnie potrzebna była pomoc medyczna dla 40-letniej kobiety.
PNIEZASŁABNIĘCIE, CZY ZASŁABNIĘCIE?
O godzinie 16:40 do służb ratunkowych dotarło zgłoszenie od zaniepokojonej rodziny oraz sąsiadów, informujące o możliwym omdleniu kobiety. Na miejsce natychmiast wysłano policję oraz straż pożarną. Funkcjonariusze i ratownicy szybko ustalili, że życie poszkodowanej zależy od ich szybkiej interwencji.
DRAMATYCZNE WEJŚCIE STRAŻAKÓW
W pierwszym piętrze bloku strażacy zmuszeni byli zdobyć się na nietypowy manewr – dostali się do mieszkania przez uchylone okno. W środku odkryli kobietę leżącą na łóżku w stanie nieprzytomności. Dzięki błyskawicznej reakcji ratowników, poszkodowana zyskała szansę na powrót do zdrowia – natychmiast została przewieziona do szpitala.
GAZOWANIE O ŻYCIE I APEL O CZUJNOŚĆ
W tej dramatycznej sytuacji kluczowa była odpowiednia reakcja sąsiadów i rodziny. Ich czujność uratowała życie 40-latki. Policjanci wystosowali apel do mieszkańców Oświęcimia o zwracanie uwagi na osoby starsze, samotne oraz z niepełnosprawnościami. Wystarczy jeden telefon na numer alarmowy 112, aby uratować życie. Czy naprawdę musimy czekać na podobne sytuacje, aby zrozumieć, jak ważna jest solidarność w lokalnych społecznościach?
Źródło: Polska Policja