Robert Fico, premier Słowacji, planuje wizytę w Moskwie, gdzie ma spotkać się z Władimirem Putinem. Informacje te przekazały serbskie media, powołując się na wypowiedzi tamtejszego prezydenta Aleksandara Vucicia. Przyczyną tej podróży są trudności Słowacji w zapewnieniu dostaw rosyjskiego gazu, które wynikają z decyzji Ukrainy o zaprzestaniu tranzytu przez swoje terytorium. Do tej pory słowackie źródła nie potwierdziły jednak tych doniesień w kancelarii premiera.
Nieoficjalne potwierdzenie wizyty
Prezydent Serbii, Aleksandar Vucić, podzielił się informacjami z nieoficjalnych źródeł, sugerując, że Robert Fico rzeczywiście uda się na spotkanie z Putinem. To zagadnienie zostało również potwierdzone przez agencję Tanjug oraz TASS.
Planowana wizyta Fico ma się odbyć w poniedziałek. Vucić wskazał, że spotkanie to będzie dotyczyć kwestii zaprzestania tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Pomimo tych doniesień, słowackie media miały trudności z uzyskaniem bezpośredniego potwierdzenia tej informacji z kancelarii premiera, co wywołuje wątpliwości co do jej wiarygodności.
Przypomnienie o kryzysie gazowym
W obliczu potencjalnej wizyty Fico w Moskwie, lider opozycyjnej partii Postępowa Słowacja (PS), Milan Šimečka, wezwał premiera do potwierdzenia planowanej podróży. Podkreślił, że jeśli Słowacja ma rozwiązać problem tranzytu gazu, konieczne są negocjacje z Ukrainą.
W czwartek Wołodymyr Zełenski stwierdził, że Ukraina nie przedłuży umowy tranzytowej na rosyjski gaz, której ważność kończy się 1 stycznia 2025 roku. Fico zrelacjonował, że podczas rozmowy z Zełenskim usłyszał pytanie o to, czy można sobie wyobrazić płacenie za gaz, który przyczynia się do finansowania wojny.
Podczas konferencji prasowej Fico odniósł się do kryzysu gazowego, przyznając, że jego źródłem jest decyzja Zełenskiego. Zaznaczył również, że w przypadku braku tranzytu rosyjskiego gazu, Słowacja będzie musiała „zastanowić się nad wzajemnymi środkami”.
Oczekiwania co do wizyty Fico w Moskwie rosną, a jej konsekwencje mogą mieć znaczący wpływ na sytuację energetyczną Słowacji.
Źródło/foto: Interia
