Delegacja słowackich parlamentarzystów udała się do Rosji w celu omówienia kwestii dotyczących dostaw gazu oraz sytuacji w Ukrainie. Jak poinformował wiceprzewodniczący parlamentu i lider Słowackiej Partii Narodowej, Andrej Danko, ich samolot nie otrzymał zgody na przelot nad Polską. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paweł Wroński, wyjaśnił, że Polska nie odmówiła przelotu, lecz strona słowacka przesłała niekompletne dokumenty. Po wezwaniu do ich uzupełnienia, Słowacy zdecydowali się na inną trasę.
Wizyta w Rosji
Jak relacjonuje agencja TASR, parlamentarzyści, w tym Andrej Danko oraz Tibor Gaspar z partii Smer-SD, rozpoczęli podróż w niedzielę rano. W skład delegacji weszli także posłowie Marian Kery, Jan Mazgut, Richard Gluck i Adam Lucansky. Gaspar podkreślił, że rozmowy z Rosją będą koncentrować się na dostawach gazu ziemnego oraz na omówieniu wojny w Ukrainie.
Zmiany w trasie lotu
Podczas drogi do Rosji, Danko poinformował, że Polska zablokowała przelot nad swoim terytorium, co zmusiło słowacką delegację do zmiany trasy przez Czechy i Niemcy. Polityk wyraził zdziwienie decyzją Polski, jednak zaakceptował ją jako fakt. Rzecznik MSZ, Paweł Wroński, w rozmowie z PAP potwierdził, że problemem były niekompletne dokumenty, które nie zawierały noty, co spowodowało zmianę planów lotu.
Spotkania w rosyjskiej Dumie
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, słowacka delegacja ma na celu spotkania z przedstawicielami rosyjskiej Dumy Państwowej oraz członkami rządu. Przed wylotem Danko zaznaczył, że pragnie przybliżyć życie w Rosji i udowodnić, że również tam działają międzynarodowe interesy. Gaspar dodał, że zamierza zapytać o możliwości dostaw gazu przez Gazprom, pomimo wstrzymania tranzytu przez Ukrainę.
Kontekst polityczny
Powrót słowackich parlamentarzystów z Rosji zaplanowany jest na 15 stycznia. To nie pierwszy kontakt Słowacji z Rosją po inwazji na Ukrainę – w grudniu ubiegłego roku premier Robert Fico spotkał się z Władimirem Putinem, stając się jednym z niewielu przywódców UE, którzy podjęli takie kroki. Odwiedzając Moskwę, Fico przyłączył się do grona liderów, takich jak Viktor Orban i Karl Nehammer, którzy również nawiązali dialog z rosyjskim dyktatorem po wybuchu konfliktu.
W kontekście wizyty słowackiej delegacji, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował, że polsko-słowackie relacje są na dobrym poziomie. Podkreślił, że współpraca w zakresie zbrojeń powinna być zacieśniana, a jako rekomendację dla polityków zauważył, że warto wybierać loty do Warszawy zamiast do Moskwy.
Źródło/foto: Interia