Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Śledztwo w sprawie wycieku pytań na olimpiadzie wiedzy – prokurator podejmuje działania przeciw uczniom

Organizatorzy jednej z najstarszych i najbardziej prestiżowych olimpiad wiedzy rozważają skierowanie sprawy związanej z wyciekiem pytań do prokuratury. Wydarzenie to doprowadziło do unieważnienia pierwszego etapu zawodów, co jest kwestią poważną, ponieważ co roku w Olimpiadzie Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, organizowanej na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej, uczestniczy około 20 tys. uczniów. Nagrody dla najlepszych obejmują wolny dostęp do najbardziej obleganych humanistycznych kierunków studiów, takich jak prawo czy psychologia.

WYBORY I WYCIEK PYTAŃ

„Musicie wiedzieć, kim jest Paprocka” – to instrukcja, którą otrzymali uczestnicy Olimpiady, jednak dotarła do nich zaledwie dziesięć minut przed rozpoczęciem etapu szkolnego. W teście, który zyskał dużą popularność wśród uczniów szkół średnich, rzeczywiście znalazła się fotografia Małgorzaty Paprockiej, szefowej Kancelarii Prezydenta RP, z poleceniem dotyczącym jej funkcji. Uczeń z Białegostoku wyjawił również pytania o „trzech tenorów” Platformy Obywatelskiej z 2001 roku.

W internetowych grupach uczniowskich wyciekły także inne pytania z arkusza. W rezultacie organizatorzy podjęli decyzję o unieważnieniu etapu szkolnego oraz jego powtórzeniu tuż przed Bożym Narodzeniem. Powód tego kontrowersyjnego rozwiązania jest jasny – Olimpiady to nie byle jaki konkurs.

OLIMPIADA Z WIELOLETNIĄ TRADYCJĄ

Obecnie głównym organizatorem tych zawodów jest Katedra Prawa i Instytucji Unii Europejskiej Uniwersytetu Warszawskiego, działająca na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. W tym roku odbyła się już 66. edycja olimpiady. Z roku na rok około 20 tys. uczniów przystępuje do etapu szkolnego, z nadzieją na zakwalifikowanie się do etapu centralnego. Dla laureatów stawka jest wysoka – m.in. najwyższy wynik z matury z przedmiotu wiedza o społeczeństwie i możliwość automatycznego dostępu do prestiżowych kierunków studiów, takich jak prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.

KONFLIKT I ZAMIESZANIE

Feralny etap zawodów rozpoczął się w ostatni piątek listopada, a organizatorzy zażądali, aby nauczyciele rozdawali testy punktualnie o godzinie 9:00. Jednak pierwsze sygnały zawierające pytania z testu pojawiły się już o 8:40. Profesor Konstanty Wojtaszczyk, przewodniczący Komitetu Głównego olimpiady, wskazał w komunikacie, że mogą zaistnieć wątpliwości co do przeprowadzenia egzaminów zgodnie z harmonogramem. Uczniowie bowiem informowali się wzajemnie o wynikach testów i przekazywali pytania.

W obliczu tej sytuacji, emocje wśród olimpijczyków są skrajne – nie ma zgody co do tego, kto ponosi odpowiedzialność za wyciek: uczniowie, którzy udostępnili pytania, czy nauczyciele, którzy mogli wcześniej przeprowadzić testy. Nauczyciele przedmiotów humanistycznych nie są zadowoleni z konieczności sprawdzania testów po powtórzeniu egzaminu, które zaplanowano na 20 grudnia, tuż przed świątecznymi przygotowaniami. Dodatkowo pojawiły się już informacje o uczniach, którzy w poprzednim tygodniu przešli do regionalnych eliminacji, co zwiększa zamieszanie.

POTENCJALNE KONSEKWENCJE

Sprawdzanie testów olimpijskich w atmosferze przygotowań do świąt może nie być najpoważniejszą konsekwencją wycieku. Jak donoszą nauczyciele, organizatorzy olimpiady rozważają przekazanie sprawy prokuraturze. W czwartek nieoficjalnie potwierdzono tę informację, co znajduje potwierdzenie w treści komunikatu. Przewodniczący Komitetu Głównego podkreślił, że olimpiada ma charakter egzaminu państwowego, co uzasadnia poważne podejście do zaistniałej sytuacji.

Jeśli organizatorzy rzeczywiście podejmą decyzję o skierowaniu sprawy do prokuratury, może to przypominać działania Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, które zazwyczaj kończyły się umorzeniem spraw. Jednakże Komitet Główny zapewnia, że opiera swoje wnioski na zebranej dokumentacji, w tym relacjach ucznia z Białegostoku, który ujawnił pytania dotyczące Paprockiej i „trzech tenorów” z Platformy Obywatelskiej.

Na chwilę obecną pewne jest, że 20 grudnia, w dniu powtarzania unieważnionego etapu, w szkołach uczestniczących w zawodach mogą pojawić się tajni weryfikatorzy działający w imieniu organizatorów. Pytanie tylko, czy ta sprawa stanie się kolejną odsłoną szarości w szkolnej rzeczywistości, której echa usłyszymy jeszcze przez długi czas.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie