Dzisiaj jest 10 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Skradziony łup nie przyniósł radości – złodziej spędzi najbliższe trzy lata w więzieniu

„`html

W klimacie zimowej rozrywki, gdzie radość powinna panować, wydarzyła się sytuacja, która podnosi ciśnienie każdego, kto wierzy w przyzwoitość. W zeszłą niedzielę, tuż po godzinie 18:00, do sopockich policjantów wpłynęło zgłoszenie o kradzieży torebki, która należała do dwóch nastolatek korzystających z lodowiska. Chociaż miały prawo cieszyć się chwilą beztroski, ich chwila nieuwagi została wykorzystana przez 60-letniego złodzieja, który za stosunkowo niewielką zdobycz postanowił zrujnować im wieczór.

RAPIDNY POWRÓT DO WIEKOWEGO ZUPEŁNIENIA

SBardzo szybko okazało się, że w torebce znajdowały się dwa telefony, karta płatnicza, legitymacje szkolne, 55 złotych i drobiazgi — jakby złodziej starał się zebrać wszystko, co najrzadsze w czasach smartfonów. Na szczęście, dzięki współpracy pracowników lodowiska oraz ojca jednej z poszkodowanych, telefon szybko został zlokalizowany, a mienie powróciło do swoich właścicieli. Jak to bywa w takich opowieściach, 60-latek, znany już policji z wcześniejszych wybryków, został schwycony na gorącym uczynku. I tu wchodzi w grę ironia losu: to właśnie jemu przytrafił się zasłużony areszt, mimo iż wczoraj usłyszał zarzuty kradzieży.

RECYDYWA W AKCJI

I tak, mamy recydywistę, który niedawno opuścił zakład karny, gdzie spędził pół roku za kradzież. Jakże pięknie pasuje do tej koncepcji starać się ukraść torebkę ze stadionu dla dzieci! Zatrzymanie tego mężczyzny to dowód na to, że walka z przestępczością bywa i śmieszna, i przygnębiająca. Policjanci z Sopotu niejednokrotnie mieli już okazję spotkać się z tym panem, który w 2024 roku zdążył się wpisać w lokalną historię przestępczości.

NIC NIE ZMAZA ŁEZ ZŁODZIEJA

Pod koniec stycznia tego roku włamał się m.in. do skarbonki w sopockiej kaplicy z zamiarem ukradzenia 50 złotych. I, jakby tego było mało, zniszczył figurę anioła wartą ponad 1000 złotych. Po tym incydencie postanowił znów spróbować szczęścia, ale tym razem z kaplicy, z której planował wynieść całą skarbonkę. Niestety, jego marzenia zgasił kościelny, co przypomina nieco ulubiony serial kryminalny — lekką satyrę na fałszywego Robin Hooda.

ZA KRATAMI DO 2027 ROKU

Teraz, po wszystkim, 60-latek, który od 2027 roku nie opuści murów więzienia, będzie oczekiwał na dalszy rozwój sytuacji związanej z jego ostatnią kradzieżą. W końcu za kradzież w warunkach recydywy kara może wynieść nawet 7,5 roku odosobnienia. Oby jego najbliższe lata były dla niego nauczką, ale sądząc po jego wcześniejszych dokonaniach, nadzieja ta wydaje się znikoma.

„`

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie