W Krasnymstawie znowu doszło do bulwersującego oszustwa, które przyprawia o dreszcze. 70-letnia mieszkanka miasta padła ofiarą hochsztaplera, który podszył się pod znanego skrzypka i wyciągnął od niej niemałe sumy. Niestety, historia ta nie jest jedyna, a jej przebieg przykuwa uwagę i skłania do przemyśleń o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą internet.
FAŁSZYWY MUZYK I NIEWINNA OFIARA
Kobieta, która przez kilka miesięcy wierzyła w szczerość intencji swojego internetowego znajomego, zaczęła korespondować z nim na początku grudnia zeszłego roku. Oszust, posługując się fałszywą tożsamością, zyskał jej zaufanie poprzez dzielenie się osobistymi rzekomymi dramatami oraz wysyłanie zmyślonych zdjęć. Co gorsza, jego taktyka była na tyle przekonująca, że kobieta uwierzyła, iż jej pomoc jest niezbędna.
FAŁSZYWIE KUPIONE KARTY I POŻYCZKA
Po kilku miesiącach „bliskiej” znajomości, mężczyzna zaczął potrzebować funduszy na karty podarunkowe do popularnej platformy streamingowej „na opłatę pobytu w szpitalu”. Kobieta, nie podejrzewając, że pada ofiarą oszustwa, kupiła mu karty za łączną kwotę 10 000 złotych. Gdy jego żądania stały się coraz większe, postanowił poprosić ją o pożyczkę na rzekome założenie zespołu muzycznego, obiecując, że zwróci pieniądze w ciągu trzech miesięcy. Zaufanie, które zbudował, skłoniło ją do przekazania dodatkowych 20 000 złotych na wskazane konto bankowe.
OSTRZEŻENIE DLA INNYCH
Choć kobieta straciła łącznie 30 000 złotych, to nie zamknęła rozdziału ze swoim rozmówcą, wciąż kontynuując korespondencję. Świadomość, że obdarzyła oszusta tak dużą ilością zaufania, musiała być dla niej ogromnym wstrząsem. I choć tak mylące zachowanie, jak jego, powinno być sygnałem ostrzegawczym, to wiele osób w podobnej sytuacji nadal ignoruje zagrożenia związane z internetowymi znajomościami.
Ostrzegamy wszystkich przed podobnymi oszustwami! Tego typu incydenty stają się coraz bardziej powszechne, a ich sprawcy często stosują te same schematy. Unikają rozmów telefonicznych, nieprecyzyjnie określają swoje miejsce zamieszkania, a ich konta na portalach społecznościowych są zazwyczaj puste z zaledwie jednym nieidentyfikowalnym zdjęciem. Pamiętajmy, aby być czujnymi, a wszelkie prośby o wsparcie finansowe zgłaszać odpowiednim służbom.
Źródło: Polska Policja