W niedzielę 25 sierpnia pruszczańska drogówka miała niezwykle ciekawą interwencję, która pokazuje, jak daleko jeszcze niektórzy potrafią się posunąć w swoich działaniach. Policjanci zatrzymali do kontroli bmw, którym kierował 45-letni mężczyzna, a w środku znajdował się jego 20-letni pasażer. Szybko okazało się, że młody mężczyzna miał na sumieniu znacznie więcej niż tylko niewłaściwe zachowanie.
MŁODY CZY MAŁY, ALE Z MIKROBUSAMI NIKOMU SIĘ NIE OPŁACA
Podczas przeszukiwania samochodu mundurowi zaobserwowali, jak pasażer wyrzuca przez okno niedopałek papierosa. To jednak dopiero początek kłopotów. Gdy policjanci prowadzili interwencję, zauważyli, że 20-latek oddaje mocz w pobliżu radiowozu, co dodatkowo prowokowało ich do działania. Sprawa dodatkowo komplikuje się, gdyż młody mężczyzna był wyraźnie nietrzeźwy, co manifestował nie tylko wulgarnymi wypowiedziami, ale również agresywnym zachowaniem. Efekt? Cztery mandaty karne na łączną kwotę 1200 zł. Dobrze wiedział, co go czeka, ale najwyraźniej nie zamierzał się poddawać.
KORZYŚCI MAJĄTKOWE – NIE WIEDZIAŁ, Z kim TRAFIŁ
W obliczu zaistniałej sytuacji, zamiast się uspokoić, 20-latek postanowił zrobić coś, co można określić nie inaczej jak nieodpowiedzialną głupotą. W pewnym momencie zaproponował policjantom wręczenie im 400 zł w zamian za odstąpienie od czynności. Ot, sobie myślał – a nuż się uda? Policjanci nie dali się na to nabrać, a młodzieniec trafił do policyjnego aresztu. W prokuraturze wysłuchano go jednak z całą powagą. Usłyszał zarzut związany z obietnicą wręczenia korzyści majątkowej, co jest przestępstwem z art. 228 Kodeksu karnego. Co więcej, grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Nie jest to zatem żart, tylko poważna sprawa.
CONCLUSIO – NADMIERNE AMBICJE PRZYWRACAJĄ DO RZECZYWISTOŚCI
Tak oto kończy się kolejna historia o tym, jak nieodpowiedzialne zachowanie, połączone z próba przekupienia funkcjonariuszy, prowadzi do poważnych konsekwencji. Młody mężczyzna zamiast świętować przygody w gronie znajomych, teraz będzie musiał stawić czoła prawu. Kto by pomyślał, że duma z bycia „sprytnym” może kosztować tyle zdrowia i wolności? Uczmy się na błędach innych.
Źródło: Polska Policja
