Dzisiaj jest 3 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Skandal w przemyśle mydlarskim: co się naprawdę stało?

Taśmy z zakrapianymi rozmowami polityków Platformy Obywatelskiej przyciągnęły uwagę mediów, co skutkowało obaleniem rządów Donalda Tuska. W przeciwieństwie do tego, znacznie poważniejsza afera związana z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych jest relatywizowana przez media i lekceważona w dyskursie politycznym. To zjawisko sugeruje, że korupcja na najwyższych szczeblach władzy nie budzi takiego oburzenia, jak powinno, co w dużej mierze przyczynia się do szybkiej odbudowy popularności partii rządzącej.

Gdyby to szefowa biura Donalda Tuska była oskarżona o przyjęcie multimilionowej łapówki od przedsiębiorcy sprzedającego rządowej agencji sprzęt po zawyżonych cenach, oznaczałoby to polityczny koniec Tuska, jego rządu oraz być może całej partii. W takim przypadku komentatorzy natychmiast zakwalifikowaliby to jako skandal, a media zdominowałyby doniesienia o „zgniłych liberałach” i ich niegodziwych postępkach. Nikt nie miałby wątpliwości, że korupcja sięgająca szczytów władzy zasługuje na bezwzględne potępienie.

Aktualna afera dotycząca RARS, związana z otoczeniem byłego premiera Mateusza Morawieckiego, które prowadziło nieprzejrzyste interesy z elitami byłej władzy, nie wywołuje takiej samej reakcji społecznej. Mimo że sytuacja teoretycznie jest skandalem o poważnym ciężarze, doczekała się raczej obojętności w mediach oraz na forum publicznym.

Dawniej takie kwestie zdominowałyby pierwsze strony gazet, a dziś zdaje się, że temat można łatwo zepchnąć na dalszy plan, składając go w ramy „zemsty Tuska” czy „politycznych spisków”. Nawet gdy kilkanaście lat temu ujawniono nagrania polityków PO z restauracji „Sowa i Przyjaciele”, wówczas nie rozważano wschodnich konotacji tych rozmów, a głównym przedmiotem analizy były potajemnie zarejestrowane wypowiedzi. Skutkiem tych wydarzeń była
przerwa w rządzeniu Tuska, mimo iż jakość ujawnionych taśm nie dorównuje dzisiejszym obciążeniom korupcyjnym związanym z PiS.

Co ciekawe, kiedyś bardziej oburzały opinie polityków o ich podejściu do wynagrodzeń niż obecne poważne zarzuty o działalność przestępczą w szeregach rządzących. Nawet wydarzenia zorganizowane przez Zbigniewa Ziobrę oraz telewizję, która wiąże się z największą partią opozycyjną, zdają się przyćmiewać informacje o postępach w sprawie RARS, w tym o zatrzymaniach oraz wysokich kaucjach.

Władza, która niegdyś afirmowała postanowienie o rozliczeniach, daje PiS-owi przestrzeń do wzrostu i umacniania się. Choć może się wydawać, że decyzja komisji w sprawie Pegasusa może mieć znaczenie, to już teraz w przestrzeni publicznej zarysowuje się obraz niepewności co do dalszego rozwoju sytuacji. Wspomniane wydarzenia z Budapesztu, w których uczestniczył Marcin Romanowski, obnażają nieudolność rządzących w rozliczaniu tegorocznych skandali.

Obecna sytuacja, w której oskarżenia są znacznie ignorowane, stwarza ryzyko, że PiS może powrócić do władzy. Dla Donalda Tuska, który konsekwentnie zarządza swoją partią, jest to moment do przemyślenia, czy obecna strategia przynosi korzyści, czy może lepiej jest wprowadzić zmiany w zarządzaniu i wzmocnić zespół.

Jak mówi znany filmowy bohater, są takie układy, które wygrywają tylko wtedy, gdy odważnie odsłoni się najpotężniejsze karty.

Przemysław Szubartowicz

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie