W całej Polsce, punktualnie o godzinie 12:00, rozlegną się syreny policyjne, a mundurowi złożą hołd tragicznie zmarłemu koledze, który stracił życie podczas służby na warszawskiej Pradze. To symboliczny gest, mający na celu wyrażenie solidarności i szacunku wobec asp. szt. Mateusza Biernackiego, którego pogrzeb odbędzie się w piątek, 29 listopada 2024 roku.
WSPÓLNOTA W ŻAŁOBIE
Śmierć policjanta na warszawskiej Pradze wstrząsnęła zarówno środowiskiem służb mundurowych, jak i społeczeństwem. W celu uhonorowania pamięci zmarłego, funkcjonariusze z różnych regionów Polski włączą syreny w swoich radiowozach. Ten wzruszający akt jedności podkreśla wartość wspólnoty oraz oddaje hołd Mateuszowi Biernackiemu, który niedawno stracił życie na służbie.
AKCJA W CAŁYM KRAJU
W piątek, 29 listopada br., o godzinie 12:00, syreny rozlegną się wszędzie, aby oddać hołd zamordowanemu policjantowi. Do akcji przyłączyły się również inne służby, takie jak Straż Graniczna oraz Straż Pożarna. „O godzinie 12:00 w dniu pogrzebu niech w całym kraju zabrzmią policyjne sygnały dźwiękowe i błyskowe, w geście hołdu dla Mateusza” — podano na oficjalnym kanale Policji.
TRAGICZNA OKOLICZNOŚĆ ZDARZENIA
Asp. szt. Mateusz Biernacki zginął w miniony weekend, gdy dwa policyjne patrole zareagowały na doniesienia o agresywnym mężczyźnie. Niestety, w toku interwencji jeden z policjantów użył broni palnej, w wyniku czego Biernacki został ranny i zmarł w szpitalu.
SPRAWIEDLIWOŚĆ W OBLICZU TRAGEDII
Prokuratura postawiła zarzuty strzelającemu policjantowi za przekroczenie uprawnień i nieuzasadnione użycie broni służbowej. Sąd zdecydował się na dozór policyjny, odrzucając wniosek o areszt tymczasowy. „Mężczyzna musi pojawiać się na komendzie pięć razy w tygodniu, ma także zakaz zbliżania się do świadków i miejsca zdarzenia” — przekazał prokurator prowadzący sprawę. W obliczu takiej tragedii pozostaje jedynie pytanie, jak długo trwała będzie ta bolesna kwestia przed wymiarem sprawiedliwości.