Podczas wiecu Rafała Trzaskowskiego w Bydgoszczy z tłumu dobyły się okrzyki: „Pierwsza tura!”. — Jeśli głównemu rywalowi Rafała pójdzie tak, jak ostatnio, nie można tego wykluczyć — skomentował Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, który występował przed kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
WALKA O PREZYDENTURĘ
Radosław Sikorski przemawiał w sobotę 10 kwietnia na wydarzeniu wspierającym Rafała Trzaskowskiego. Gdy zaczął odnosić się do nadchodzących wyborów prezydenckich, zgromadzeni entuzjastycznie skandowali hasło „Pierwsza tura!”. Minister, uśmiechając się, zauważył, że możliwość wygranej zależy od wyników rywalizującego z Trzaskowskim kandydata, Karola Nawrockiego, wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Aktualne badania sondażowe przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster dla „Super Expressu” pokazują, że Trzaskowski zdobyłby 55 proc. głosów w starciu z Nawrockim, którego poparłoby 45 proc. ankietowanych.
BEZPIECZEŃSTWO POLSKI
Minister Sikorski w Bydgoszczy poruszył również kwestie kluczowe dla przyszłości Polski w perspektywie następnych dziesięciu lat. W jego ocenie, przyszłe bezpieczeństwo kraju będzie uzależnione od trzech kluczowych czynników: zwycięstwa Ukrainy, stabilności Zachodu oraz dążenia do uczynienia Polski regionalną potęgą do końca tej dekady.
— Ach, to wykonalne zadanie! Jednak potrzebujemy prezydenta, który zrozumie swoją konstytucyjną rolę. Prezydent jest od tego, aby pilnować, by kolejne rządy respektowały konstytucję. W tej kwestii Andrzej Dudzie nie poszło najlepiej — stwierdził minister.
EMOCJONALNE PODSUMOWANIE
Radosław Sikorski dodał, że prezydent powinien być wartościowym przedstawicielem Polski na arenie międzynarodowej. — Potrzebujemy lidera, który rozróżni własne interesy partyjne od interesów państwowych oraz który będzie wiedział, czym różni się Unia Europejska od Związku Radzieckiego czy III Rzeszy. I absolutnie, prezydent powinien rozróżniać kawalerię od kawalerki — podkreślił, wywołując aplauz wśród słuchaczy.
W ten sposób minister nawiązał do kontrowersji związanej z mieszkaniem, które Karol Nawrocki miał otrzymać od pana Jerzego Ż., obecnie przebywającego w domu opieki. Jak informowaliśmy wcześniej, do prokuratury wpłynęły zawiadomienia w tej sprawie, a Nawrocki obiecał przekazać kawalerkę na cele charytatywne. Interia ujawnia również, że w sierpniu 2021 roku Nawrocki oficjalnie zadeklarował, iż zapewni Jerzemu Ż. opiekę.
Źródło/foto: Onet.pl
Tytus Żmijewski / PAP
