Radosław Sikorski w swoim charakterystycznym stylu skomentował aktualną sytuację Marcina Romanowskiego. „Paszport dyplomatyczny męczennika defraudującego publiczne pieniądze przeznaczone dla ofiar przestępstw znajduje się w depozycie MSZ” — napisał w swoim wpisie na portalu X. Były wiceminister sprawiedliwości, obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości, jest poszukiwany listem gończym.
POSZUKIWANY POLITYK
Marcin Romanowski, znany z dotychczasowej kariery jako wiceminister sprawiedliwości oraz członek Suwerennej Polski, od czwartku jest objęty poszukiwaniami. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec niego, związanego z prowadzonym śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Romanowski jest oskarżany m.in. o manipulowanie konkursami na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Już od wtorku policja przeszukiwała różne lokalizacje, gdzie polityk mógł się ukrywać. Prokuratura poinformowała, że od 6 grudnia Romanowski nie loguje się do żadnych sieci ani nie posługuje się numerami zarejestrowanymi na jego nazwisko. Pojawiły się także spekulacje na temat możliwości jego ucieczki za granicę.
DYPLOMATYCZNY PASZPORT
W sobotnim wpisie Sikorski raz jeszcze podkreślił temat paszportu dyplomatycznego Romanowskiego, który jest przyznawany nie tylko dyplomatom, ale także osobom zajmującym kluczowe stanowiska w organizacjach międzynarodowych. Romanowski posiada immunitet jako członek polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, jednak wcześniej został on uchylony.
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który od 2019 do 2023 roku pełnił funkcję wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedzialnego za Fundusz Sprawiedliwości, udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ustawianie konkursów na fundusze. Łącznie stawiane mu są zarzuty dotyczące dziesięciu przestępstw, co potwierdza powagę sytuacji, w jakiej się znalazł.
Gdy polityka poszukiwanego listem gończym ukrywa się w mrokach politycznej rzeczywistości, pozostaje jedynie liczyć, że sprawiedliwość w końcu zostanie wymierzona.
