Senator Ryszard Bober, reprezentujący Trzecią Drogę/PSL, stał się ofiarą oszustwa, w wyniku którego stracił aż 430 tys. zł. Złodziej, podający się za Komendanta Głównego Policji, wprowadził polityka w błąd, twierdząc, że jego środki na koncie bankowym są zagrożone przez hakerów.
NIEZWYKŁA HISTORIA OSZUSTWA
Polecenie przesłania pieniędzy na „bezpieczne” konto nadeszło do senatora od mężczyzny, który przedstawił się jako Marek Boroń. Podczas rozmowy informował, że przestępcy planują atak hakerski na najwyższych szczeblach polityki. Bober, ufając wiarygodności rozmówcy, dokonał przelewu zgodnie z instrukcjami.
Na szczęście, senator zdołał w porę zorientować się w sytuacji i powiadomił policję, zanim cała kwota mogła zostać ukradziona. Informacje te zostały przekazane przez „Gazetę Wyborczą”, która dowiedziała się, że śledztwo w sprawie oszustwa prowadzi Prokuratura Rejonowa w Brodnicy. Alina Szram, szefowa prokuratury, potwierdziła, że wszczęto postępowanie dotyczące oszustwa „metodą na policjanta”.
ZATRZYMANIA I ROZWIĄZANIE SPRAWY
W wyniku działań służb zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy mają związek z wypłatą pieniędzy z konta senatora. Główny organizator oszustwa wciąż pozostaje na wolności, a sprawa ma szerszy kontekst, ponieważ inny parlamentarzysta również padł ofiarą podobnego schematu. Poseł, w wyniku dezinformacji, przelał 150 tys. zł na konto techniczne, wierząc, że jego telefon został zhakowany.
Podczas próby potwierdzenia tej informacji, nawiązał kontakt z numerem alarmowym 112, skąd rozmowa została rzekomo przekierowana do „inspektora”, co dodatkowo uwiarygodniło całą sytuację.
MAJĄTEK SENATORA BOBRA
Senator Ryszard Bober to jedna z najzamożniejszych postaci w polskim parlamencie. Zgodnie z jego oświadczeniem majątkowym z kwietnia 2024 roku, posiada niemal 2 mln zł w małżeńskiej wspólnocie majątkowej oraz 100 tys. zł w obligacjach. Posiada również dwa domy warte 290 tys. zł oraz sześć mieszkań, gdzie najdroższe wyceniono na 1,25 mln zł, a najtańsze na 232 tys. zł. W sumie wartość jego nieruchomości wynosi prawie 3,4 mln zł.
Największym cennym posiadań w senatora są grunty rolne o powierzchni przekraczającej 240 ha, których całkowita wartość szacowana jest na 8,77 mln zł. W ubiegłym roku z gospodarstwa godzili dochód przekraczający 5,4 mln zł, co daje mu dochód netto rzędu 1,35 mln zł.
Swoją działalność wspiera imponującym parkiem maszynowym, w skład którego wchodzą nowoczesne urządzenia rolnicze oraz dwa luksusowe samochody osobowe marki Audi. Oprócz wynagrodzenia senatorskiego w wysokości blisko 175 tys. zł, Bober uzyskał dodatkowe dochody związane z pełnieniem funkcji w Polskiej Federacji Hodowców Bydła.
Warto jednak zauważyć, że senator ma na głowie kilka dużych kredytów, z których najbardziej obciążające dotyczą zakupu ziemi oraz leasingu sprzętu rolniczego.
Oto kolejny dowód na to, że w świecie polityki nic nie jest proste, a ludzie na wysokich stanowiskach nie są wolni od pułapek, które zastawiają na nich oszuści. Czas pokaże, jak zakończy się ta sprawa.