W grudniu pracownicy handlu będą mieli zabezpieczone weekendy – według nowelizacji ustawy dotyczącej Wigilii, przyjętej przez Senat, będą mogli pracować maksymalnie w dwie niedziele. To istotna zmiana, która z pewnością wpłynie na sposób, w jaki Polacy przygotowują się do świąt. Regulacje wrócą teraz do Sejmu, gdzie czekają na finalne zatwierdzenie. Za przyjęciem poprawki opowiedziało się 86 senatorów, nikt nie zgłosił sprzeciwu, a jeden senator wstrzymał się od głosu.
NOWE ZASADY DLA PRACOWNIKÓW HANDLU
Senackie poprawki zakładają, że w grudniu, obok dwóch niedziel wolnych od pracy, będą również trzy niedziele handlowe. Wcześniej jednak senatorowie odrzucili propozycje partii rządzącej, które chciały, by grudzień obejmował jedynie dwie niedziele handlowe. Dodatkowo, jedna z poprawek pragnęła wprowadzenia zmian jeszcze w tym roku.
Nowelizacja, którą Sejm uchwalił w ubiegłym tygodniu, przewiduje również ustanowienie 24 grudnia jako dnia wolnego dla wszystkich pracowników, w tym dla zatrudnionych w sklepach. Projekt zgłosiła Lewica, która zasugerowała wcześniejsze wejście zmian w życie. Ostatecznie wprowadzono do niego poprawki Koalicji Obywatelskiej, co sprawiło, że nowe przepisy mają obowiązywać od 1 lutego 2025 roku. Umożliwi to także, aby trzy niedziele przed Wigilią były dniami handlowymi.
WIGILIA – CZYLI CZYNNY DZIEŃ DO GODZINY 14:00
Obecne przepisy ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta nadal uznają Wigilię za dzień roboczy, z zastrzeżeniem, że sklepy mogą działać tylko do godziny 14:00. Minister rodziny, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, podczas senackiej debaty podkreśliła, że wolna Wigilia jednoczy społeczeństwo, wprowadzając spokój w najważniejszym okresie świątecznym. Zaznaczyła także, że wielu przedsiębiorców, niezależnie od przepisów, decyduje się na wcześniejsze zakończenie pracy, co czyni poprawkę „dobrym przykładem kompromisu”.
Te zmiany, choć mogą budzić różne emocje, zdają się wpisywać w aktualne potrzeby społeczeństwa, które pragnie spędzać więcej czasu z rodziną w okresie przedświątecznym. Obserwując dyskusje wokół tej ustawy, można odnieść wrażenie, że Polska zmienia się, a regulacje dostosowują się do oczekiwań obywateli. Jak zwykle, wszystko sprowadza się do umiaru i zdrowego rozsądku w obchodzeniu świąt.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Tomasz Gzell