W programie „7. Dzień Tygodnia” na antenie Radia Zet, Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości skrytykował propozycję Rafała Trzaskowskiego, dotycząca ograniczenia dostępu do świadczenia 800 plus dla Ukraińców, którzy nie podejmują pracy w Polsce. Sellin, komentując działania kandydata Koalicji Obywatelskiej, wskazał na jego próbę przyjęcia innej politycznej roli, określając to jako „ubieranie się w nieswoją skórę”. Przypomniał również, że niewiele ponad rok temu, rządząca koalicja odrzuciła podobną inicjatywę zgłoszoną przez jego ugrupowanie.
ZALEŻNOŚCI KONTEXTUALNE
— Skoro nasza propozycja została odrzucona przez rządzącą koalicję w maju 2024 roku, również przez pana Pawła Kowala, to można to postrzegać jedynie jako wynik politycznej mądrości etapu, związanego z kampanią prezydencką — zaznaczył Sellin, komentując przesunięcia w stanowisku Trzaskowskiego. Polityk PiS zauważył przy tym, że Trzaskowski przedstawia się jako centrysta, podczas gdy w rzeczywistości jest lewicowo-liberalny, co rzuca cień na jego wiarygodność w oczach wyborców.
PROBLEMATYKA IMIGRACJI I ZATRUDNIENIA
Warto zwrócić uwagę, że w Polsce mieszka około 1,5 miliona Ukraińców, z czego 80-90 proc. aktywnie uczestniczy w rynku pracy. Sellin wskazał na powierzchowną naturę nagłej zmiany podejścia Trzaskowskiego, który wcześniej odrzucał pomysły uszczelnienia systemu wsparcia finansowego dla Ukraińców. — Jak będziemy nad tym pracować, a my to poprzemy, musimy jednocześnie pamiętać o sytuacjach, w których matka z Ukrainy, samotnie w Polsce, nie jest w stanie podjąć pracy, ponieważ jej mąż walczy na froncie. Uważam, że nie należy odbierać takiej osobie świadczenia 800 plus — podsumował polityk.
Oczekiwania społeczne wobec polityków rosną, a absurdalność sytuacji staje się coraz bardziej widoczna w kontekście ich obietnic i działań. Wydaje się, że sytuacja, z jaką mamy do czynienia, stawia pod znakiem zapytania autorytet i wiarygodność kandydatów w obliczu zmieniających się nastrojów społecznych i politycznych w kraju.